Suski: Karol Nawrocki ma ogromną szansę zostać prezydentem Polski

Na wieczorze wyborczym Prawa i Sprawiedliwości poseł Marek Suski podkreślił, że liczy na zmianę wyników oficjalnych na korzyść Karola Nawrockiego.
- Ten wynik pokazuje remis. Te sondaże, które były po pierwszej turze, myliły się znacznie więcej niż ta różnica, która jest w tej chwili i myliły się na niekorzyść Karola Nawrockiego, więc jeżeli ten scenariusz się powtórzy, to Karol Nawrocki ma ogromną szansę zostać prezydentem Polski - skomentował poseł PiS.

Marek Suski podał w wątpliwość uczciwość wyborów.

- Podsumowując tę kampanię wyborczą, dzisiejszy akt wyborczy, gdzie było bardzo wiele wątpliwości, przepychanek, wzywania policji, podważania kompetencji, możliwości sprawdzania przez naszych członków i mężów zaufania zaświadczeń tej turystyki wyborczej, bo turystyka wyborcza była i w tych wyborach. Mieliśmy liczne sygnały, że przybywały jakieś duże grupy ludzi z innych miejsc, którzy oddawali głosy tutaj. Nie ma możliwości sprawdzenia, czy te osoby zagłosowały tylko w jednym miejscu, więc ten wynik nie jest do końca uczciwy, jeśli chodzi o sam wynik wyborów - powiedział Marek Suski.

Poseł PiS ocenił także ewentualną prezydenturę Rafała Trzaskowskiego.

- Jeśli ostatecznie prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, to Polska będzie przyjmować tych niechcianych imigrantów. Będziemy łożyć pieniądze na nich albo płacić kary. Będziemy poddawani presji nowoczesnej ideologii sowiecko-komunistycznej, czyli tego multikulti oraz lewicowym, różnym trendom. To wszystko, co dzisiaj jest reprezentowane przez lewactwo na zachodzie Europy, będzie zalewać Polskę, a jeśli prezydentem zostanie Rafał Trzaskowski, a wciąż mam nadzieję, że tak się nie stanie, to Polska stanie się przedmiotem eksperymentu, tak jak i Rumunia, w której Polacy będą czuć się, że nie są w naszej ojczyźnie, że tutaj ktoś inny decyduje o naszych sprawach, a my co najwyżej możemy protestować i dostać pałką po głowie albo gazem w oczy, tak jak było podczas protestów rolniczych - powiedział Suski.

Przypomnijmy, że na oficjalne wyniki wyborów musimy jeszcze poczekać. Nowego prezydenta Polski poznamy prawdopodobnie w poniedziałek rano.