Obie zawodniczki grały ze sobą wcześniej dwa razy w cyklu WTA, ale było to dawno. W 2013 roku w Chiasso Kawa wygrała 2:0, a w 2016 w Guaruja Teichmann wygrała 2:1.
Zanim rozpoczął się pierwszy mecz turnieju Billie Jean King Cup, nastąpiło oficjalne otwarcie imprezy. Galeria zdjęć TUTAJ.
Szwajcarka otworzyła mecz w Radomiu od zwycięskiego gema, potem trwała wymiana ciosów. Przy stanie 3:3 nastąpiło pierwsze przełamanie. Kawa wygrała przy serwisie rywalki, a potem kolejnego gema wychodząc na prowadzenie 5:3. Od tego momentu coś się zacięło w grze Polki. Teichmann wygrała cztery kolejne gemy zwyciężając finalnie 7:5 w pierwszym secie
Druga partia, podobnie jak pierwsza, zaczęła się od wymiany ciosów. I ponownie przy stanie 3:3 Kawa przełamała rywalkę. Tym razem jednak nie oddała już prowadzenia i wygrała finalnie 6:4 doprowadzając w meczu do remisu 1:1.
Trzeciego seta Kawa zaczęła kapitalnie, bo od trzech wygranych gemów z rzędu. Potem kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie i wygrała 6:2, a w całym meczu 2:1. Polki objęły prowadzenie 1:0 w meczu ze Szwajcarią.
Katarzyna Kawa - Jil Teichmann 2:1 (5:7, 6:4, 6:2)
Stan rywalizacji: 1:0 dla Polski.















Napisz komentarz
Komentarze