Na terenie gminy Mirów doszło do kradzieży. Złodziej włamał się do budynku przez okno i ukradł pieniądze. Pokrzywdzony wskazał policji osobę, którą podejrzewał o to przestępstwo.
Szybko jednak się okazało, że ofiara kradzieży wraz z innym mężczyzną postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i odzyskać skradzione mienie. Śmiałkowie zdecydowali także, że sami wymierzą sprawiedliwość. - Kiedy spotkali na ulicy podejrzewanego 25-latka zdecydowali zmusić mężczyznę do zwrotu skradzionych pieniędzy. Grozili mu i pobili - relacjonuje asp. Marlena Skórkiewicz z szydłowieckiej policji.
Sprawca kradzieży z włamaniem przyznał się do winy, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Dwaj mężczyźni, którzy sami postanowili wymierzyć karę też już usłyszeli zarzuty. - Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności, mają także zakaz zbliżania się do ofiary - informuje asp. Skórkiewicz.
















Napisz komentarz
Komentarze