Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 07:58
Reklama BAIKA czyste powietrze

To już tradycja. Za nami "Ścięcie Śmierci" w Jedlińsku

To jedyne takie widowisko w Polsce. W Jedlińsku odbyło się tradycyjne "Ścięcie Śmierci".
To już tradycja. Za nami "Ścięcie Śmierci" w Jedlińsku

Źródło: fot. CoZaDzien.pl/Aleksandra Podlaska

Widowisko obrzędowe "Ścięcie Śmierci" jest głęboko zakorzenione w tradycji Jedlińska. Odbywa się corocznie w ostatni wtorek karnawału, czyli tzw. kusaki. Pierwsza wzmianka o obrzędzie pojawiła się w drugiej połowie XIX w. w warszawskiej Gazecie Codziennej. Był to przedruk listu księdza Jana Kloczkowskiego, ówczesnego proboszcza parafii w Jedlińsku, który opisał to widowisko.

- To jest piękna tradycja, która już trwa od XIX wieku. Tak naprawdę, to przede wszystkim jestem bardzo dumny nie tylko z tego, że ta tradycja u nas jest, ale z tego, jaką rolę odgrywają tutaj mieszkańcy gminy Jedlińsk. Można powiedzieć, że to są profesjonalni aktorzy z pokolenia na pokolenie, którzy odgrywają to, co się dzieje tutaj na jedlińskim rynku - mówi wójt Kamil Dziewierz.

Wiele ról odgrywają młodzi ludzie z okolicznych szkół.

- Młodzi ludzie, uczniowie z naszych szkół biorą czynny udział w tym wydarzeniu. Na ulicach są barwne korowody. Mamy też diabełki, policjantów, wędkarza - wylicza wójt.

W Jedlińsku można wówczas spotkać licznych przebierańców – parę młodą, cygankę, diabły z kołatkami, niedźwiedzia, czy raka. Wszystkie role - nawet damskie - odgrywają mężczyźni.

- Uważamy, że stroje diabełków są najciekawsze. Mamy też role na scenie. Kostiumy są fajne i wygodne. To wydarzenie jest przede wszystkim ciekawe i mamy wolne od szkoły - powiedzieli uczniowie jednej z jedlińskich szkół, którzy przebrali się za diabełki.

Mateusz i Kacper przebrali się za Cyganów.

- Jest to bardzo ważna tradycja, bo drugiej takiej nie znajdziemy w Polsce. Jesteśmy wyjątkowi - podkreślają.

W korowodzie prowadzona na postronku, pojawia się Śmierć. Według tradycji znaleziono kostuchę pijaną przy grobli i dlatego udało się ją złapać. Ławnicy dowodzą, że według magdeburskiego prawa, za zabijanie innych, Śmierć powinna oddać głowę katu.

Widowisko zakończyła zabawa taneczna z DJ-em Martinem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama