Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 18 czerwca 2025 23:35
ReklamaElmas wędliny

Ponad 30 lat czekania... Dlaczego Motor Lublin tak długo wracał do piłkarskiej elity?

Sezon 2024/25 PKO BP Ekstraklasy rozpoczął się kilka miesięcy temu. Najważniejszy dla mieszkańców Lubelszczyzny jest jednak fakt, że po raz pierwszy od ponad 30 lat w piłkarskiej elicie naszego kraju może zaprezentować się Motor Lublin. Dlaczego jednak jego powrót do elity trwał tak długo? Dziś postanowiliśmy to krótko przeanalizować.

Początki Motoru Lublin

Historia Motoru Lublin sięga 1950 roku i powstającej wówczas w mieście Fabryki Samochodów Ciężarowych. To właśnie wtedy dwaj kibice – Zdzisław Czubaszek i Tadeusz Osiński – postanowili stworzyć w swoim miejscu pracy klub piłkarski. Jego pierwotna nazwa była inna niż obecna. Na futbolowej mapie Polski pojawiła się bowiem ZKS STAL Lublin, by w następnym roku zyskać nowe miano – STAL FSC. Na początku rywalizowała ona na najniższym wówczas (piątym) szczeblu rozgrywkowym. Już w pierwszym sezonie wywalczyła jednak awans do wyższej ligi. A co było później?

Pierwszy awans na piłkarski szczyt w Polsce

W kolejnych latach swego istnienia klub z Lublina wspinał się na kolejne szczeble drabiny wiodącej do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju, znanej jako I liga. Awansować do niej udało się jednak dzisiejszemu Motorowi dopiero w sezonie 1979/80. Drużyna pod dowództwem trenera Bronisława Waligóry o przepustki do piłkarskiej elity w naszym kraju rywalizowała przede wszystkim ze stołecznym zespołem – warszawską Gwardią. Ostatecznie zdołała ona osiągnąć swój upragniony cel, a w jej szeregach występowali tacy zawodnicy, jak: Kalinowski, Chaberek, Jagiełło, Lorenc czy Przybyła.

Nadejście chudych lat…

W I lidze Motor był w stanie pozostać przez dwa kolejne sezony. Po spadku ponownie próbował walczyć o awans, a kiedy już go osiągał, nie zawsze był w stanie utrzymać się „na salonach” tak długo, jak chcieliby tego wszyscy sympatycy klubu. Kiedy jednak lublinianie żegnali się z rozgrywkami na najwyższym poziomie w kraju, co miało miejsce na mecie sezonu 1991/92, chyba mało kto przypuszczał, że rozbrat z nimi potrwa aż ponad trzy dekady. Tak jednak właśnie było. Co więcej, ekipa z Lubelszczyzny, zamiast powrócić do I Ligi, zaczęła spadać jeszcze niżej. Doszło nawet do tego, że w latach 90. zaczęła rywalizować na czwartym poziomie rozgrywkowym.

Kłopoty finansowe i nie tylko

W poprawie sytuacji Motoru nie pomagała nie tylko słabsza forma jego piłkarzy w poszczególnych sezonach czy brak szczęścia w decydujących o losach awansu do wyższych lig meczach, ale też coraz większe kłopoty finansowe, z którymi musiały borykać się jego władze. Doszło nawet do tego, że w 2010 r. musiały one zdecydować się na wykupienie licencji innego klubu – Spartakusa Szarowola – aby móc rywalizować na poziomie II Ligi (trzeci poziom rozgrywkowy). W 2014 r. i tak Motor ponownie znalazł się w III Lidze, pogrążając się w bardzo trudnej sytuacji i na pocieszenie pozostając z bardzo nowoczesnym stadionem – Areną Lublin.

Na jak długo Motor przyjechał do Ekstraklasy?

Lepiej w Motorze zaczęło dziać się dopiero wraz z nadejściem sezonu 2021/22 – po powrocie do II Ligi. W 2023 roku lublinianie awansowali zaś na zaplecze Ekstraklasy i potrzebowali zaledwie roku, aby znaleźć się pierwszy raz w swojej historii w Ekstraklasie, czyli dawnej I Lidze. Jak długo jednak zdołają w niej pozostać? W końcu handicap (jeśli nie wiesz, co to jest handicap – sprawdź!) w postaci elementu zaskoczenia, jaki zawsze towarzyszy beniaminkom, nie będzie obowiązywał wiecznie i z czasem rywalom Motoru powinno być łatwiej rozszyfrować jego grę…

 

***

Interesujesz się sportem i zakładami bukmacherskimi? Jednym z operatorów tworzących ranking bukmacherów, które umożliwiają legalną grę osobom pełnoletnim w Polsce jest Superbet kod promocyjny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama