Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 7 grudnia 2025 10:46
Reklama Fotowoltaika

Powtórzyć wynik z sezonu 2021/2022. Czy Radomiakowi kiedyś się to uda?

Radomiak Radom w sezonie 2021/2022 osiągnął najwyższe miejsce w Ekstraklasie w swojej historii - zakończył zmagania na 7. lokacie, choć miał szansę nawet na lepszą pozycję. To z pewnością klub z potencjałem. Kiedy jednak zacznie odnotowywać lepsze rezultaty i będzie walczył o nowy rekord, a nie tylko o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej?

Początek sezonu 2021/2022 był wyjątkowy

W sezonie 2021/2022 Radomiak występował w Ekstraklasie jako beniaminek. Wcześniej w świetnym stylu wygrał rozgrywki 1. Ligi, zostawiając w tyle Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, GKS Tychy, Arkę Gdynia czy ŁKS Łódź. 

Radomiak wrócił do Ekstraklasy po 36 latach. Oczekiwania były spore, ale niewielu sądziło, że będzie aż tak dobrze. Beniaminek zaczął rewelacyjnie, bo od remisu z Lechem Poznań i zwycięstwa z Legią Warszawa. Później przegrał z Wisłą Płock, ale następnie znowu urwał punkty faworytom - tym razem Rakowowi Częstochowa. 

Ostatecznie Radomiak zajmował po rundzie jesiennej czwartą lokatę, mając na swoim koncie 35 pkt i tylko cztery “oczka” straty do pierwszego Lecha oraz zaledwie dwa do drugiej Pogoni Szczecin. Bukmacher Fuksiarz przygotowywał wówczas wysokie kursy na to, czy zespół z Radomia zdoła utrzymać tę pozycję. Szanse były niewielkie, ale nadzieje w ekipie beniaminka spore.

Spadek formy i kuriozalna decyzja

W rundzie wiosennej Radomiak nie był już aż tak skuteczny, ale i tak - patrząc na cały sezon - prezentował się dobrze jako beniaminek. Niestety przy pierwszym kryzysie i spadku formy zarząd nie wytrzymał ciśnienia i zwolnił Banasika, który awansował z tym klubem do Ekstraklasy.

Banasik opuścił Radomiaka po czterech latach pracy, gdy ten zajmował szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy. W rywalizacjach z Lechem zdobył cztery punkty, a z Legią - komplet, wygrywając u siebie i na wyjeździe. Jego zespół miał styl, a gra mogła się podobać, zważywszy na to, jak ubogą miał kadrę. 

Najbardziej wyróżniał się Karol Angielski, który w tamtym sezonie zdobył 18 bramek i zanotował asystę. Tyle samo goli strzelił Mikael Ishak, a więcej trafień (20) zanotował tylko Ivi Lopez, król strzelców całego sezonu. Bukmacher Fuksiarz jako faworyta uznawał właśnie zawodnika Rakowa, ale napastnik Radomiaka długo był poważnym kandydatem do zgarnięcia korony. 

Siódme miejsce to i tak znakomity wynik

Banasika zastąpił wówczas Mariusz Lewandowski, który w czterech meczach raz zwyciężył, dwukrotnie zremisował i raz przegrał. Ostatecznie Radomiak zajął siódme miejsce w tabeli - najwyższe do tej pory w swojej historii występów w Ekstraklasie. 

W kolejnych sezonach Radomiak nie potrafił przebić tego wyniku i nie znalazł się w górnej połowie tabeli. Zawsze był bliżej utrzymania niż walki o europejskie puchary, co w sezonie 2021/2022 było - jak się wydawało po rundzie jesiennej - naprawdę blisko.

Kiedy Radomiak znowu zacznie prezentować się tak, jak w rundzie jesiennej sezonu 2021/0222? Czy taki moment w ogóle nastąpi?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama