W ostatnich dniach doszło do kolejnego oszustwa metodą "na wnuczka". Do 84-letniego mieszkańca Radomia zadzwonili ludzie, którzy powiedzieli mu o tym, że jego wnuczka potrąciła ciężarną kobietę i aby uniknąć konsekwencji musi przekazać im pieniądze.
- Mieszkaniec Radomia spakował wszystkie swoje oszczędności i przekazał je obcemu mężczyźnie, który przyszedł wieczorem do jego domu - relacjonuje Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji.
Sposoby oszustów zazwyczaj są do siebie podobne. Podają się za członka rodziny lub przedstawicieli różnych instytucji i mówią o potrzebie przekazania dużej sumy pieniędzy w celu rozwiązania problemu. Zazwyczaj wykorzystują pretekst pokrycia kosztów spowodowanych przez wypadki drogowe.
Policjanci przypominają, że nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nie proszą też o przekazanie pieniędzy. Dlatego, gdy ktoś dzwoni i prosi o przekazanie pieniędzy, z pewnością jest to próba oszustwa.
Należy wtedy niezwłocznie powiadomić policję.
Napisz komentarz
Komentarze