Zwierzę zostało znalezione przy ul. Sienkiewicza w Zwoleniu. Kot miał przednią prawą łapkę złapaną w potrzask kłusowniczy.
"Kot znaleziony na ul. Sienkiewicza w Zwoleniu, w takim stanie przyszedł na jedną z posesji, błagając o pomoc. Stan jest dramatyczny, łapa ściśniętą ciężką pułapką, opuchnięta. Najprawdopodobniej stało się to już kilka dni temu. Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak musiał cierpieć" - czytamy w komunikacie Stowarzyszenia "Pies z Kotem" w Zwoleniu.
Pułapka ważyła prawie kilogram, a mimo to kot przemieścił się z nią w bezpieczne miejsce. Niestety, łapki nie udało się uratować i konieczna była amputacja. Stowarzyszenie uruchomiło zbiórkę pieniędzy na pomoc kotu. Znajdziecie ją TUTAJ.
To kolejny kot, który w ostatnich dniach wpadł w pułapkę zastawioną przez kłusowników w okolicach Zwolenia. Pod koniec kwietnia w Andrzejowie w gminie Przyłęk zostało znalezione zwierzę, które miało zaciśnięty drut wokół brzucha. Więcej o tym TUTAJ.
Sprawa ma być w najbliższym czasie zgłoszona na policję.
Przypomnijmy, że zastawianie tego typu pułapek jest w Polsce zabronione. Za samo posiadanie wnyków grozi kara do roku pozbawienia wolności, a za kłusownictwo nawet do pięciu lat.
UWAGA! PONIŻEJ DRASTYCZNE ZDJĘCIA!





















Napisz komentarz
Komentarze