Na ten cel miasto otrzymało 76 mln zł z Polskiego Ładu. Jak tłumaczył Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia w Porannej Rozmowie Radia Rekord i Telewizji Dami, przetarg ma zostać ogłoszony jeszcze w tym miesiącu. - Analizujemy dokumentację, żeby uniknąć przykrych niespodzianek. Nie czekamy na pieniądze ze strony państwa, bo formuła jest taka, że to my najpierw wykładamy środki, a potem dopiero rząd nam je zwraca - mówił Tyczyński.
Ulica Wolanowska będzie miała dwa pasy pasy ruchu po 3,5 metra szerokości. Będą też nowe pobocza oraz ciągi pieszo-rowerowe. - Nie ma na co czekać, bo wszyscy wiemy, w jakim stanie jest obecnie ta ulica. Ten problem trzeba rozwiązać jak najszybciej. Mówimy o całym odcinku tej ulicy, od ul. Kieleckiej do granic miasta, czyli zarówno o odcinku krajowym przy areszcie śledczym jak i odnodze miejskiej od ul. Solidarności. To duży odcinek, ale trzeba to zrobić - wyjaśniał Tyczyński.
Podczas przebudowywania ulicy Wolanowskiej, swoje oblicze zmieni też skrzyżowanie ulic Maratońskiej i Dębowej. Będzie ono poszerzone, pojawi się tam też sygnalizacja świetlna. - To niebezpieczne skrzyżowanie zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Dochodzi tam do wielu wypadków i kolizji. Chcemy w ten sposób poprawić bezpieczeństwo - zapewniał Tyczyński.
Na czas prowadzenia prac, kierowcy będą musieli liczyć się z utrudnieniami. Te mogą potrwać nawet kilkanaście miesięcy.















Napisz komentarz
Komentarze