Jesienią ubiegłego roku Narodowe Centrum Kultury zamówiło u Elektrycznych Gitar piosenki na okrągłe rocznice przypadające w 2016, czyli na chrzest Polski 966, zamach majowy 1926, powstanie węgierskie i Poznań 1956 oraz Radom i Ursus 1976. Do próśb dołączył Uniwersytet Warszawski, świętujący 200-lecie. Ostatecznie NCK wycofało się z zamówienia, ale część materiału na płytę powstała i Elektryczne Gitary postanowiły znaleźć innego wydawcę. Udało się i przed kilkoma dniami ukazał się album „Czasowniki”. W 12 utworach Kuba Sienkiewicz przywołuje istotne wydarzenia z historii Polski - począwszy od Mieszka I i chrztu Polski, poprzez koniec zaborów i odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918, opowieści z lat wojny w 1942 i 1945 roku aż do konfliktów społecznych i politycznych z okresu, kiedy Polską rządzili komuniści. Wśród „czasowników” jest też rok 1976. Utwór „Radom, Polska 1976” w telegraficznym skrócie charakteryzuje nasz kraj anno domini 1976, ale jest tu też fraza o milicyjnych „ścieżkach zdrowia”. I opis: „Na wiecach i dożynkach/ już rany goją się./ W sądowych salach praca/ Jak rzadko kiedy wre./ A gdy umarła klasa/ pochowa się do nor/ z pomocą dla Radomia (dla warchołów)/ wyruszy wtedy KOR.”
Kuba Sienkiewicz twierdzi, że płyta „Czasowniki” ma „charakter edukacyjny” i może być „punktem wyjścia do dyskusji historycznych”.















