Michał Kamiński z poparciem dla Cezarego Brymory

Spotkanie odbyło się w środowe popołudnie w okolicach fontann na ulicy Żeromskiego. Inicjatorem był Cezary Brymora, który zaprosił wicemarszałka senatu do naszego miasta. - Pracujemy od świtu od nocy, zaczynamy rano, kończymy późnym wieczorem. Zostało nam jeszcze 10 dni i mamy plan, żeby bardzo mocno popracować. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Rozmawiam z panem marszałkiem, mówi to samo. On także mocno pracuje, bo kandyduje do senatu w swoim warszawskim okręgu - mówił Cezary Brymora, kandydat Trzeciej Drogi do sejmu.

W trakcie wystąpienia, zarówno Brymora jak i Kamiński, mówili o obecnej sytuacji w naszym kraju. Krytykowali polski rząd, przedstawili też postulaty wyborcze Trzeciej Drogi. - Jeżeli jesteście zadowoleni z tego rządu, z afery wizowej, z afery respiratorowej, z rosnącej inflacji i wojny z Europą to głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość, Konfederację i pana Wojciecha Skurkiewicza. Jeżeli nie jesteście z tego wszystkiego zadowoleni do zagłosujcie do sejmu na jedną z trzech partii opozycyjnych - Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę, Lewicę, a do senatu zagłosujcie na Brymorę. To krótki i konkretny komunikat - tłumaczył Michał Kamiński, wicemarszałek senatu. 

Na spotkaniu obecni byli nie tylko mieszkańcy Radomia, ale również politycy partii opozycyjnych, którzy walczą o mandat poselski w najbliższych wyborach, które zaplanowano na niedzielę, 15 października. - Pokazywanie się razem z osobami znanymi buduje naszą jedność jako Trzeciej Drogi. Jest to także inne, świeże spojrzenie, niż to, które mamy tu na miejscu. Pan Michał Kamiński jest doświadczonym politykiem, nie z jednego pieca chleb jadł i jego uwagi są dla nas bardzo cenne - zapewniał Jarosław Kosior, kandydat Trzeciej Drogi do sejmu. 

Jeśli chodzi o wybory do senatu, to oprócz Cezarego Brymory, o mandat z okręgu nr 50 będą ubiegać się Wojciech Skurkiewicz z Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Dąbrowski z Konfederacji, Jacek Nowak z Bezpartyjnych Samorządowców oraz Beata Mnich z Komitetu Wyborczego Wyborców Beaty Mnich.