Łukasz Kościelniak
Kandydat Konfederacji jest związany z Radomiem od wielu lat, obecnie pracuje jako nauczyciel fizyki w w jednej z radomskich szkół podstawowych. Współtworzył Ogólnopolskie Stowarzyszenie Nauczycieli i Pracowników Oświaty "Nauczyciele dla wolności". Jako jego wiceprezes, wspólnie z Konfederacją, walczył o zablokowanie ustawy zmuszającej nauczycieli i pracowników służb mundurowych do szczepień. - Nie jest to przypadkowy kandydat. Jarosław Dąbrowski był z nami przez ostatnie lata, gdy w Polsce działo się źle nie dlatego, że przyszedł wirus, ale rząd źle reagował na niego. Zamykał gospodarkę, mordował polskie firmy. My się temu sprzeciwialiśmy, każdy z nas był z obywatelami, którzy ponosili konsekwencje nieprawidłowych działań rządu - mówi Dawid Nowak z Nowej Nadziei, kandydat Konfederacji do sejmu.
Jarosław Dąbrowski chce realizować program wyborczy Konfederacji. Oprócz tego ma jeszcze postulaty lokalne. - Radom powinien stać się stolicą województwa mazowieckiego. Powstrzyma odpływ młodzieży z regionu radomskiego. Według pewnych wskaźników, jeśli sytuacja się nie zmieni i ten odpływ nie zostanie zatrzymany, to w 2050 r. 40% mieszkańców Radomia to będą osoby powyżej 65 roku życia. Kto będzie wtedy pracował, jeśli prawie co druga osoba będzie na emeryturze? - pyta Dąbrowski.
W przypadku wyborów do senatu obowiązują jednomandatowe okręgi wyborcze. W przypadku regionu radomskiego, mamy dwa okręgi. Dąbrowski wystartuje w okręgu nr 50, który obejmuje mieszkańców Radomia, powiatu radomskiego, zwoleńskiego, lipskiego i szydłowieckiego. W okręgu nr 49, który obejmuje powiaty grójecki, białobrzeski, kozienicki i przysuski Konfederacja też wystawi swojego przedstawiciela. - To będzie mecenas, bardzo szanowany człowiek. Będziemy z nim robić osobną konferencję, bo nasi kandydaci są na tyle merytoryczni i atrakcyjni, że potrzebują osobnych konferencji - wyjaśnia Rafał Foryś, lider Konfederacji w Radomiu.
W najbliższych dniach poznamy jego nazwisko. Podobnie też wygląda sytuacja z całą listą Konfederacji w najbliższych wyborach do sejmu.
Napisz komentarz
Komentarze