- To miejsce ma dla nas ogromne znaczenie, ponieważ to tutaj spędzaliśmy nasze szkolne lata. Dla nas pojęcie szkoła to Kolegium Pijarów. Co prawda, w 1972 r. placówka została przeniesiona na ul. Mariacką, ale my z nowym budynkiem szkoły nie zdążyliśmy się związać, bo byliśmy tam zbyt krótko - mówiła Maria Ciosek-Jarzyńska, absolwentka rocznika '73. - Tradycją naszego rocznika jest spotykanie się co pięć lat. Komitet organizacyjny - jak sami siebie nazywamy - jest zawsze ten sam. Mamy mnóstwo zabawy z organizacją tych spotkań i cieszymy się, że mamy ze sobą kontakt.
W sobotę, 3 czerwca odbyło się spotkanie z okazji 50-lecia matury absolwentów rocznika '73. Najpierw była msza św. w radomskiej farze, a następnie wszyscy udali się na wspólne zwiedzanie Muzeum im. Jacka Malczewskiego, które jest dawną siedzibą szkoły. Było to niezapomniane wydarzenie, pełne wzruszeń i cennych wspomnień.
- Budynek bardzo się zmienił, ale wspomnienia pozostały - mówiła Elżbieta Bolforska, nauczyciel języka rosyjskiego w latach 1965-2002. - Na przykład, jedna z naszych sal nazywała się tramwaj. To była wąska, długa sala z podwyższoną katedrą. Pamiętam także, że właśnie wtedy, gdy kończył się 11-letni cykl nauczania, zaczęłam pracować w tej szkole. Miałam wówczas 11 klasę i to byli sami wyrośnięci chłopcy - oni patrzyli na mnie z góry, a ja musiałam podnosić głowę, żeby na nich patrzeć. To jedno z wielu wspaniałych wspomnień z tamtego czasu.
- Kiedyś budynek był zupełnie inny. Niemniej jednak, dla nas ta szkoła była również piękna w przeszłości. Mam z tego miejsca wiele pięknych wspomnień. Jestem szczęśliwy, że mogę tu dziś być ze swoimi uczniami - mówił Janusz Stano, absolwent rocznika '56 oraz nauczyciel fizyki w latach 1969-2005.
Po wspólnym zwiedzaniu nie mogło zabraknąć uroczystego poloneza, którego absolwenci odtańczyli na Rynku. W wydarzeniu wzięło udział 48 absolwentów szkoły i sześciu nauczycieli.
Napisz komentarz
Komentarze