Z balu pracowników miejskich
Bezsprzecznie jednym z najbardziej udanych zabaw karnawałowych była zabawa pracowników miejskich.
Sala pięknie i ze smakiem udekorowana. Znać było, że organizatorzy wiele poświęcili sił i uwagi, by wygląd sali rady jaknajbardziej uczynić efektownym. Moc kilimów, zieleni, dywanów, oświetlenie – dziesiątki lampek kolorowych, reflektory – wszystko to potęgowało nastrój zabawy.
Zabawa była wesoła, ale co ważniejsze była utrzymana w tonie kulturalnym – i dzięki temu nie była tylko zabawą tuzinkową lecz wieczorem o dużem napięciu wesela i śmiechu.
W zabawie brało udział około 100 pracowników miejskich z pp. kom. Pietrusiewiczami na czele oraz około 100 zaproszonych gości.
Ziemia Radomska nr 36, 14 lutego 1933
Poświęcenie nowowybudowanych hal mięsnych w Radomiu
Wczoraj komisja budowlano-sanitarna przyjęła nowowybudowaną halę do sprzedaży mięsa.
Hala ta znajduje się na placu Jagiellońskim i narazie urządzone w niej jest 20 sklepów, w których będzie niewątpliwie tańsze mięso. Ten stan rzeczy pozwala jednocześnie na przestrzeganie czystości i higjeny.
Dzisiaj o godzinie 12 w południe odbędzie się uroczyste poświęcenie tej nowej, a niewątpliwie pożytecznej placówki.
Dodać trzeba, że liczba zrzeszonych 20-tu rzeźników, którzy mają tam swoje sklepy powiększy się jeszcze w niedługim czasie.
Ziemia Radomska nr 37, 15 lutego 1933
Salto-mortale autobusu
Onegdaj około północy na 24 km. od Radomia koło Gozdów autobus Nr. 2 RWKC prowadzony przez kierowcę Sobotkiewicza wywrócił się na jezdnię.
W autobusie było 123 pasażerów i 3 osoby z obsługi którzy doznali jedynie lekkiego pokaleczenia odłamkami szkła.
Ziemia Radomska nr 38, 16 lutego 1933
W Radomiu powstaje nowa apteka
W Radomiu, przy placu Jagiellońskim Nr. 7 otwiera aptekę p. mgr. Stanisław Malczewski. Nowootwarta apteka będzie stanowiła 60tą z rzędu aptekę licząc w tem aptekę kasy chorych w Radomiu, co dla 80-ciotysiącznego Radomia jest rzeczą konieczną ze względu na to, że północna część Radomia była do tej pory pozbawiona tej niezbędnej placówki.
Ziemia Radomska nr 38, 16 lutego 1933
Jak pracują szewcy i krawcy.
Paradoksalna sytuacja wytworzyła się wśród rzemiosła szewckiego i krawieckiego. Obstalunków w tych dziedzinach pracy jest coraz więcej, natomiast płace zarobkowe spadły znacznie. Za nowe obuwie, za reperacje płaci się grosze. A tymczasem pracy nie jest mniej. Poprostu klijent nie chce płacić. Publiczność sama stara się ustalać ceny za robociznę. Za podstawę kalkulacji bierze się niezwykle niskie ceny produktów żywnościowych. W krawieckie męskiem sytuacja przedstawia się podobnie. To też znośne ubranie można dziś kupić, począwszy od 40 zł. Ostatnio znacznie się zwiększyła w Radomiu ilość warsztatów szewckich. Niema ulicy, aby nie było po kilka budek, w których uskutecznia się reperację obuwia.
Pomimo 40 proc. obniżenia się cen za robociznę, szewc lub krawiec nie zastanawia się długo, gdy chodzi o założenie nowego warsztatu, gdyż wie on, że pracy będzie miał w brud.
Ziemia Radomska nr 38, 16 lutego 1933
Niespodzianka w gimn. 1. Chałubińskiego
Wczoraj w dniu Imienin Pana Prezydenta 2-ch uczniów gimnazjum państw. męskiego im. Chałubińskiego spotkała miła niespodzianka w postaci przyznania im stypendjów po 80 złotych.
Radosna wiadomość z kuratorjum dotyczy jednego ucznia 8 klasy i drugiego z 6-ej.
Ziemia Radomska nr 28, 2 lutego 1935 r.














Napisz komentarz
Komentarze