Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 11:22
Reklama

Zabójcza czwarta kwarta HydroTrucku Radom! Trzeci triumf w sezonie stał się faktem

Zawodnicy HydroTrucku Radom po bardzo udanej czwartej kwarcie pokonali WKK Wrocław. Decydujące ostatnie 10 minut gospodarze wygrali 28:13!
Zabójcza czwarta kwarta HydroTrucku Radom! Trzeci triumf w sezonie stał się faktem

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

Pierwszą przerwę trener WKK zażądał w połowie piątej minuty, gdy jego podopieczni przegrywali ze spadkowiczem 12:3. Wrocławianie zupełnie nie radzili sobie w tym czasie z niezwykle skuteczną defensywą HydroTrucku, oddając większość rzutów z półdystansu. Z kolei ciężar zdobywania oczek na własne barki, po stronie radomian, wziął w tym czasie Damian Jeszke, występujący na pozycji centra. Czas wzięty przez Sebastiana Potocznego poskutkował o tyle, że w ciągu kolejnych 180 sekund gry wrocławianie przegrywali tylko różnicą jednego oczka. Za to po rzucie trzypunktowym w wykonaniu Tomasza Ochońko, WKK w 9 minucie wyszedł na pierwsze prowadzenie w meczu. Ostatecznie pierwsze 10 minut wygrali goście 18:17, a radomianie trafili tylko jeden rzut za trzy oczka, choć oddali siedem prób.

Połowa drugiej kwarty, to była tzw. gra dla koneserów. Obie drużyny bardzo dobrze prezentowały się w defensywie, wykonując założenia taktyczne trenerów. Nic więc dziwnego, że po pięciu minutach było zaledwie 4:3, dla HydroTrucku. Gospodarze zupełnie pogubili się w końcówce pierwszej połowy. Podopieczni Roberta Witki, choć prowadzili 31:27, to na przerwę schodzili z najwyższą stratą liczącą, aż 9 punktów.

Miejscowi dość dobrze rozpoczęli trzecią kwartę w ataku (dwukrotnie za trzy trafił m.in., Błażej Sowa), ale w defensywie popełniali proste straty, kilka razy wręcz oddając piłkę przeciwnikom! Dlatego ci w 25 minucie, utrzymywali wypracowaną przewagę. Dopiero w końcówce WKK miało problemy w ofensywie, co nieznacznie wykorzystali miejscowi i trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 52:57.

Seria pięciu, kolejnych punktów HydroTrucku na przestrzeni minuty, spowodowała że na świetlnej tablicy wyników pojawił się remis. Za to po trafieniu Filipa Zegzuły w 33 minucie o czas poprosił Sebastian Potoczny, bo po raz pierwszy od dłuższego czasu, na prowadzenie wyszli gospodarze. Ci nie zamierzali spoczywać na laurach i 60 sekund później wygrywali nawet 65:60 i mieli trzy ofensywne akcje na powiększenie przewagi, ale w każdej z nich straty popełniał Kaheem Ransom. Sytuacja zmieniła się, gdy na 160 sekund przed końcową syreną z dystansu celnie przymierzył Iwo Olender i było 71:65. Wtedy też czas wziął trener WKK. Po nim efektownym wsadem popisał się jeszcze Jakub Patoka, i już wiadomo było, że HydroTruck odniesie trzeci triumf w sezonie!

HydroTruck Radom – WKK Wrocław 80:70

Kwarty: 17:18, 14:22, 21:17, 28:13

HydroTruck: Sowa 7, Karczemny 0, Zalewski 0, Wall 4, Ransom 17, Zegzuła 14, Olender 10, Jeszke 23, Patoka 5.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama