Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 17:08
Reklama

Motocyklista uciekał przed policją. Nie miał prawa jazdy

Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po czym rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli w pościg. Po kilku kilometrach 21-latek zakończył swoją podróż. Okazało się, że nie ma uprawnień na motor, a jego jednoślad nie powinien poruszać się po drodze. Za próbę ucieczki grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Motocyklista uciekał przed policją. Nie miał prawa jazdy

Źródło: / KPP Grójec

Do zdarzenia doszło w sobotę (26.03)  po południu na trasie Warka-Kozienice. Wareccy policjanci podczas patrolu w Starej Warce zauważyli kierowcę motocykla, który posiadał nieczytelną tablicę rejestracyjną. W związku z tym chcieli zatrzymać go do kontroli. Mężczyzna jednak nie reagował na sygnały nakazujące mu zatrzymanie się i zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, który trwał do Przydwożyc na terenie gminy Kozienice. Tam mężczyzna zatrzymał swój pojazd widząc policjantów ruchu drogowego z Kozienic, którzy zablokowali drogę. 

Funkcjonariusze ustalili, że kierującym yamahą był 21-latek z Nowego Targu. W trakcie swojej jazdy mężczyzna łamał przepisy ruchu drogowego, narażając na utratę zdrowia lub życia nie tylko siebie, ale i innych użytkowników drogi. Jak się okazało powodem ucieczki było to, że nie posiadał prawa jazdy na motocykl, pojazd nie był zarejestrowany i dopuszczony do ruchu, a tablica rejestracyjna była zakupiona w internecie. 21-latek był trzeźwy. Wkrótce ze swojego postępowania będzie tłumaczyć się w sądzie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama