Radni podjęli decyzję o podwyżce opłat za śmieci

Przypomnijmy: temat podwyżek za śmieci przewijał się na sesjach Rady Miejskiej już od kilku miesięcy. Kompromis udało się wypracować dopiero przy piątej próbie przyjęcia uchwały. - Musimy przyjąć tę uchwałę, ponieważ w przypadku uchylenia przez Naczelny Sąd Administracyjny dotychczas obowiązującej uchwały, grozi nam anarchia i brak dokumentu prawnego w sprawie gospodarowania odpadami. W przypadku tego projektu, zmienia się metodologia naliczania opłat, rezygnujemy też z różnicowania opłat w zależności od powierzchni - tłumaczył podczas sesji Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia. 

Projekt uchwały przedstawiony na poniedziałkowej sesji znacząco różnił się od tego, zaproponowanego radnym podczas poprzedniej sesji. Chodzi przede wszystkim o niższą skalę podwyżek. Jeśli odpady są zbierane i odbierane w sposób selektywny w zabudowie jednorodzinnej to w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego cena wyniesie 17 zł, natomiast w wieloosobowym 40 zł (wcześniej odpowiednio 22 i 45 zł). W zabudowie wielorodzinnej, jednoosobowe gospodarstwo zapłaci 15 zł , a wieloosobowe 33 zł (wcześniej 18 i 35 zł). 

W przypadku, gdy właściciel nie segreguje odpadów, w zabudowie jednorodzinnej, jednoosobowe gospodarstwo zapłaci 51 zł, a wieloosobowe 121 zł (wcześniej 66 i 135 zł), natomiast w zabudowie wielorodzinnej, jednoosobowe gospodarstwo poniesie opłatę 45 zł, a wielorodzinne 99 zł (wcześniej 54 i 105 zł). 

- Podwyżki pokryją jedynie koszt zawiadomień, wysłanych do mieszkańców z informacją o wzroście opłat. Mam wrażenie, że im więcej pracy przy tej uchwale, tym efekt końcowy jest gorszy. Obecnie stoimy pod ścianą, jakaś uchwała musi być podjęta. Warto mieć na uwadze, że ta uchwała nadal realnie nie rozwiąże problemu dokładania pieniędzy do śmieci. Dodatkowo nadal pozostaje problem z odbiorem odpadów. Jeśli to jest efekt kompromisu między radą to nie ma o czym dyskutować - komentował Kazimierz Woźniak, radny niezależny.   

- To wasz rząd przyjął  uchwałę o równoważeniu opłat. Po drugie macie w nazwie "Prawo". Będzie to brzmiało bardzo humorystycznie, jeśli nie uchwalimy wzrostu opłat za śmieci i tym samym, w przypadku uchylenia obecnej przez sąd, będziemy mieli anarchię w tym względzie. Po trzecie - piąte podejście w tej sprawie to rzecz śmieszna. Na ostatniej sesji prezydent Zawodnik był "przesłuchiwany" dwie godziny, w efekcie 16 radnych głosuje za odrzuceniem uchwały. Jeden z radnych głosił w mediach, jak chroni przed podwyżkami. Cóż za rycerskość, za bohaterska postawa! Kilka złotych za śmieci nie zrujnuje budżetu domowego. W skali miejskiej to strata mln na inwestycje. Nie dość, że nie chronicie mieszkańców to jeszcze pozbawiacie ich inwestycji. Hipokryzja, czysta hipokryzja! - ostro grzmiał Jarosław Rabenda, radny Koalicji Obywatelskiej. 

Ostatecznie za przyjęciem głosowało 12 radnych, 5 było przeciw, 8 się wstrzymało.