Do pożaru hali Cersanitu w Starachowicach doszło w czwartek, 10 lutego o godz. 15.30. Spłonęła hala o powierzchni 4000m2, w której produkowano wanny. Na miejscu wciąż pracują strażacy, którzy przez najbliższe kilka-kilkanaście godzin będą dogaszać pożar, rozbierać konstrukcje budowlane i wprowadzać ciężki sprzęt aby dotrzeć do pojedynczych źródeł ognia.
- W szczytowym momencie akcji na miejscu było 31 zastępów, w tym ok. 110 strażaków. Aktualnie na miejscu pracuje 17 zastępów - 55 strażaków - informuje st. kpt. Konrad Dąbrowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach - Jeżeli chodzi o straty, to jest jeszcze za wcześnie aby je szacować, ale na pewno będą ogromne.
Przyczynę pożaru ustali biegły z zakresu pożarnictwa wraz z policją - jak na razie nie wiadomo co wznieciło pożar.




















Napisz komentarz
Komentarze