Pilica mimo wygrania swojej grupy IV ligi musi jeszcze wygrać rywalizację barażową. W sobotę zespół z Białobrzegów wygrał na wyjeździe z Ząbkovią Ząbki. Mecz dobrze rozpoczął się dla Pilicy – w 10. minucie prowadzenie dał jej Konrad Paterek. Potem spotkanie było wyrównane, ale w końcówce decydujący cios zadała nasza ekipa, a dokładnie Kamil Czarnecki, który pokonał golkipera gospodarzy. Zgodnie z regulaminem baraży, po zakończeniu spotkania, rozegrano serię rzutów karnych, którą Pilica wygrała 4:3.
- Przyjechaliśmy tutaj ze ściśle określonym planem. Wiedzieliśmy, że Ząbkovia to drużyna, która dobrze broni, traci mało bramek. Wiedzieliśmy też, że poprzednie drużyny nie wywierały presji na obrońców. Przy takim upale jeszcze nie grałem, bo było bardzo gorąco i było to widać po postawie obydwu ekip - mówi Tomasz Grzywna, trener Pilicy Białobrzegi.
Drugi mecz barażowy Pilica rozegra już w najbliższą środę, 23 czerwca. Wtedy to przed własną publicznością zagra z Mławianką Mława. Początek spotkania o godzinie 18. Zespół Tomasza Grzywny będzie mógł już wtedy przypieczętować awans, jeśli wygra ten pojedynek lub go zremisuje i wygra z Mławianką w rzutach karnych.














Napisz komentarz
Komentarze