Półmetek drugiej rundy, już praktycznie za piłkarzami Fortuna 1. Ligi. Zdecydowanie najlepiej z grona 18. zespołów w 2021 roku prezentuje się Sandecja Nowy Sącz, która zgromadziła w tym okresie 23. punkty w dziewięciu spotkaniach. Druga lokata w tej klasyfikacji należy obecnie do GKS-u Tychy (17. punktów w 10 pojedynkach), a trzecia do Widzewa Łódź. Zespół, z którym Radomiak zremisował na inaugurację rundy wiosennej 1:1 – podobnie, jak i GKS uzyskał w tym samym czasie 17 oczek, ale już w 11. spotkaniach! Tuż za tymi zespołami znajduje się Radomiak Radom. Zieloni w ośmiu meczach zgromadzili 16 punktów i mogą pochwalić się bilansem bramek: 13:4. Żadna z drużyn nie straciła w tym okresie mniej goli, aniżeli defensywa radomian na czele z Mateuszem Kochalskim.
Tyle jeśli chodzi o statystyki. Przed podopiecznymi Dariusza Banasika dziewięć meczów. Zieloni już w środę zmierzą się w Łodzi z ŁKS-em, a więc bezpośrednim rywalem w walce o awans do Ekstraklasy. Ponadto radomianie, którzy promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju stracili w ubiegłym sezonie - w decydującym starciu barażowym z Wartą Poznań, zagrają ze: Stomilem Olsztyn (dom), Zagłębiem Sosnowiec (wyjazd), Bruk-Betem Termalica Nieciecza (d), Sandecją Nowy Sącz (d), GKS-em Bełchatów (w), Resovią Rzeszów (d), Arką Gdynia (w) i Koroną Kielce (d).
Punktów oczywiście można zdobyć 21., ale rywale także mają swoje cele – zwłaszcza: ŁKS, Bruk-Bet, Arka, czy nawet Sandecja. Te wszystkie drużyny walczyć będą nie tylko o miejsce gwarantujące grę w barażach, ale przede wszystkim bezpośrednią promocję. Za to GKS Bełchatów, Resovia, czy Zagłębie – wciąż nie mogą czuć się pewne utrzymania. Radomianom z pewnością łatwo nie będzie, ale patrząc na ich ostatnią dyspozycję, można przyznać, że to oni w większości przypadków – będą faworytami!
Osoby związane z klubem w przeszłości, jak i obecnie – zapytaliśmy, jak oceniają szanse awansu radomian do Ekstraklasy.
Mirosław Hernik – były prezes Radomiaka Radom
- Drużyna, jako całość prezentuje się bardzo dobrze. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, a mocno w to wierzę, to Radomiak uzyska bezpośredni awans. Naprawdę, tak grający zespół, prowadzony przez Dariusza Banasika, aż chce się oglądać. Pozostało dziewięć meczów i jestem optymistą!
Jerzy Figas – honorowy prezes Radomiaka Radom
- Wydaje mi się, ze w tym roku są większe szanse awansu niż w ubiegłym Początkowo nie wszystkim przypadły do gustu nazwiska znajdujące się w kadrze. Jednak druga runda pokazuje, że mamy bardzo ciekawy zespół. Także dobrze prowadzony. W tej sytuacji większość meczów mamy w cudzysłowie, jakby ustawionych i rozstrzygamy na swoją korzyść. Radomiak moim zdaniem – jeśli tylko utrzyma tę formę, to sprawi nam olbrzymią niespodziankę i po raz drugi znajdzie się wśród najlepszych drużyn w kraju. Wydaje mi się, że Radomiak musi częściej grać w sposób różnorodny. Przede wszystkim zwiększając tempo akcji.
Marek Nowak – spiker Radomiaka Radom
- Lepiej nie zapeszyć, ale na przestrzeni tych ostatnich dwóch, trzech tygodni Radomiak prezentuje wysoką dyspozycję. Jeśli nic się nie wydarzy nieprzewidzianego, to drużyna nie powinna stracić formy. Imponują skutecznością, grą w defensywie i czuć tą chemię w drużynie. Oglądając inne mecze dzięki Polsatowi, to drużyny walczące o awans mają tą formę dość zmienną. Stworzyła się taka ekipa, że stać ją na awans. Większość tych chłopaków grała w poprzednim sezonie w klubie i myślę, że nie chcieliby w obecnym przeżywać, czegoś podobnego – co miało miejsce w barażu z Wartą.
Napisz komentarz
Komentarze