W pierwszym pojedynku, który rozegrany został przed tygodniem, radomianki musiały sobie radzić bez Janisy Johnson, która nie zagra już do końca sezonu z powodu kłopotów zdrowotnych, a także bez kapitan Katarzyny Skorupy, która nie wyleczyła jeszcze wtedy urazu nadgarstka. Radomka zaczęła tamto spotkanie znakomicie, bo od wysokiej wygranej w premierowej odsłonie do 15. Potem było już jednak gorzej. Legionovia przejęła inicjatywę i wygrała trzy kolejne partie i cały mecz 3:1.
W sobotę na rewanż do Legionowa podopieczne Riccardo Marchesiego jechały więc niejako z nożem na gardle. Porażka przekreślała bowiem ich szanse na awans do najlepszej czwórki. W DPD Arenie radomianki zagrały już z Katarzyną Skorupą w wyjściowym ustawieniu. Była też Ana Bjelica, czyli nowa zawodniczka w zespole, która na zasadzie transferu medycznego wzmocniła zespół w minioną środę. Tym razem górą był zespół z Radomia, który wygrał 3:1, choć nie zaczął dobrze tego spotkania. W pierwszej partii gospodynie prowadziły już bowiem nawet 17:8, ale Radomka pokazała charakter i odwróciła losy tej odsłony.
Teraz czas na decydujące rozstrzygnięcia. We wtorek, 23 marca E.Leclerc Moya Radomka rozegra z DPD IŁCapital Legionovią trzeci pojedynek. Zwycięzca bierze wszystko, a więc awans do półfinału Tauron Ligi. Przegranemu pozostanie walka o miejsca 5-8.
W najlepszej czwórce zameldowała się już ekipa mistrzyń Polski, Grupy Azoty Chemika Police, która w ćwierćfinałowej batalii pokonała w dwóch meczach Grota Budowlanych Łódź. To właśnie z policzankami zagra w półfinale zwycięzca rywalizacji Radomka / Legionovia.
Drugim półfinalistą jest Developres SkyRes Rzeszów. Zwycięzca fazy zasadniczej w dwóch starciach pokonał Energę MKS Kalisz.
W ostatniej parze rywalizują ŁKS Commercecon Łódź i BKS Bostik Bielsko-Biała (drugi mecz rozegrany zostanie w poniedziałek o godzinie 17.30.















Napisz komentarz
Komentarze