Przypomnijmy, burzę wokół karabinka z radomskiej fabryki wywołał artykuł Onetu wyliczającym wady MSBS GROT i powołującym się na raport Mosznera, byłego oficera Gromu, w którym twierdzi, że karabinek zagraża użytkownikom. Tekst i raport wywołały burzę. Fabryka Broni odpiera ataki i twierdzi, że raport jest nierzetelny. Do sprawy odnoszą się też czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości z regionu.
- W ostatnim czasie mieliśmy bezpardonowy atak na przemysł zbrojeniowy, w tym na fabrykę w Radomiu. Pojawiły się kłamstwa, które zostały upublicznione na zagranicznym, polskojęzycznym portalu. Napisano tam m.in., że istnieje raport, który mówi o tym, że bron jest niebezpieczna dla żołnierzy polskich - mówi Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - On jest z pewnością niebezpieczna, ale dla wrogów, którzy z polską armią chcieliby walczyć.
Przypomnijmy, umowa między Polską Grupą Zbrojeniową SA, w skład której wchodzi Fabryka Broni „Łucznik”- Radom, a Jednostką Wojskową "NIL" została podpisana 5 września 2017 r. Jej wartość opiewała na pół miliarda zł.
Po opublikowaniu artykułu na Onet, FB wydała oświadczenie wspólnie z WOT udoskonala konstrukcję, czego efektem jest obecna wersja karabinka MSBS oznaczona jako A2. Zdecydowana większość opisanych wad i usterek została już wyeliminowana. - Komuś zależy, żeby ten projekt legł w gruzach. Bo to jest możliwość rozwoju dla tego zakładu, dla polskiego przemysłu obronnego. Być może jest to podyktowane tym, że są prowadzone postepowania przetargowe, nie tylko w naszym kraju, ale również poza granicami, u naszych sąsiadów. A być może o fakt, że oferta karabinka modułowego MSBS zwiększa się z każdym miesiącem - mówi Wojciech Skurkiewicz, wiceminister Obrony Narodowej.
Według polityków PiS zdjęcia pokazane w raporcie Mosznera jako dowód na zawodność Grota, dotyczyły serii przedprodukcyjnej, która została przekazana wstępnie do testowania. Teraz jest produkowana już trzecia generacja karabinka tzw. A2. Poseł Marek Suski zapowiedział, że Farbyka Broni przygotowuje pozew przeciwko autorom artykułu i raportu.
Napisz komentarz
Komentarze