Szczypiorniści Uniwersytetu do Białej Podlaskiej jechali pełni nadziei, na odniesienie piątego zwycięstwa w rozgrywkach. Zespół beniaminka nie był faworytem starcia z wyżej notowanym rywalem, ale fani radomian liczyli na niespodziankę. Zwłaszcza po tym, jak radomianie w ostatnich pięciu spotkaniach odnieśli cztery zwycięstwa.
Tymczasem mecz z akademikami wyrównany byłe jedynie przez pierwsze 10 minut, gdy obie drużyny zdobyły po trzy gole. Od tego momentu zaznaczyła się wyraźna przewaga miejscowych. Do końca pierwszej połowy sam Przemysław Urbaniak uzyskał pięć bramek, a AZS wygrywał już 17:9.
Dopiero „męska” rozmowa zawodników z Radomia w szatni spowodowała, że po zmianie stron pojedynek się wyrównał. Gospodarze dość dobrze wywiązali się jednak z rozpracowania zawodników Uniwersytetu, a zwłaszcza zatrzymali Adriana Gruszczyńskiego, bowiem najlepszy strzelec rozgrywek w tym pojedynku uzyskał pięć goli.
Ostatecznie Uniwersytet przegrał różnicą 10. bramek i pierwszą rundę zakończył na ósmym miejscu w gronie 11. zespołów. Następna runda rozpocznie się pod koniec stycznia, a fani radomian liczą, że wówczas na parkiety po kontuzjach powrócą już: Mikołaj Baran i Piotr Rojek.
AZS AWF Biała Podlaska – Uniwersytet Radom 30:20 (17:9)
Uniwersytet: Markowski – Maszczyński 1, Sikora 2, Miecznikowski 3, Kubajka 3, Kordos 1, Banaczek 5, Gruszczyński 5.















Napisz komentarz
Komentarze