Było głośniej i liczniej niż w poniedziałek. Kolejny dzień strajku za nami. Na ulice wychodzą już nie tylko kobiety. Na wtorkowym proteście pojawili się także motocykliści, którzy już tydzień wcześniej wspierali strajkujących, dołączyli do nich także kierowcy. Przedsiębiorcy, osoby z branży gastronomicznej, weselnej i eventowej. Protestujący wyruszyli o godz. 19 z placu Jagiellońskiego, dalej Kelles-Krauza, 25 Czerwca, Struga, 11Listopada, Żwirki i Wigury, Kusocińskiego, Chrobrego, Pileckiego, Kelles-Krauza i na plac Jagielloński.
Na wtorkowym proteście, organizatorzy zbierali podpisy poparcia w obronie uczennic Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Szydłowcu szykanowanych za wyrażanie swoich przekonań, a konkretnie zostały wykluczone z zajęć za użycie nakładek z błyskawicą na swoich profilach. List został skierowany do starosty szydłowieckiego i dyrektora szkoły. Pod listą poparcia uczennic podpisało się około 300 osób, a osób wspierających uczennice – przybywa.
To 12 dzień strajków. Organizatorzy planują obrać inną strategię protestów.
- Ciężko jest utrzymać ludzi na baczność przez tak długi okres czasu. Obierzemy inną strategię i marsze będą organizowane prawdopodobnie raz w tygodniu, w jednym, konkretnym dniu - myślimy o czarnym czwartku od przyszłego tygodnia i o różnych innych akcjach, które będą pokazywały, że nadal walczymy - mówi Ilona Lipińska.















Napisz komentarz
Komentarze