Polakowska często uczestniczyła w wystawach zbiorowych, ma też w dorobku wiele prezentacji indywidualnych. Wróciła jednak do dawnej pasji, czyli malarstwa. - Trudno to nazwać pasją. W szkole były zajęcia plastyczne, potem uczęszczałam do ogniska plastycznego – wspomina Polakowska. - Postanowiłam zapisać się na studia na Wydziale Sztuki i spróbować sił w malarstwie.
Na debiut Polakowskiej sympatycy jej twórczości czekali od kilku miesięcy. Dom Kultury Idalin zapowiadał już na początku wakacji organizację takiej wystawy. - Przede wszystkim chciałem pogratulować Basi pasji. Bo to najważniejsze w każdym działaniu – podkreśla Dariusz Stelmach, kurator wystawy.
Na wystawie króluje martwa natura. Są też dwa pejzaże. Polakowska podjęła studia na Wydziale Sztuki Uniwersytetu
Technologiczno-Humanistycznego. Oglądane olejne obrazy powstały właśnie w czasie nauki na radomskiej uczelni. - Studiowałam malarstwo pod kierunkiem prof. Małgorzaty Strzelec. I to właśnie ona miała ogromny wpływ na moje prace zaznacza Polakowska.
Stelmach, jak zwykle analizował problemy barw i światła na prezentowanych w galerii Idalin obrazach. - Ze smakiem autorka operuje kolorem. Szczególnie podoba mi się czerwień – zapewnia Stelmach.
Wystawa prac Polakowskiej będzie czynna do 20 października.














Napisz komentarz
Komentarze