Centrum Naukowo-Badawcze z najnowocześniejszym sprzętem

Prace przy budowie Centrum Naukowo-Badawczego zmierzają ku końcowi. Pandemia koronawirusa nie pokrzyżowała planów i Centrum ma zostać oddane do użytku, jak planowano, pod koniec czerwca tego roku. Do Centrum dotarł już jeden z najnowocześniejszych tomografów. - Tomograf komputerowy firmy Canon, model Aquilion One Genesis Edition jest aparatem klasy klinicznej. To jedyny na rynku tomograf który dzięki swojemu 16 cm detektorowi umożliwia pokrycie anatomiczne całego mózgowia, całego serca w jednym obrocie układu lampa-detektor oraz umożliwia badania dynamiczne stawów np. kolanowego w czasie rzeczywistym. Z takich możliwości korzystają jedynie najnowocześniejsze ośrodki diagnostyczne na świecie – przyznaje prof. Dariusz Trześniowski, rzecznik UTH w Radomiu.

Przypomnijmy, Centrum Naukowo-Badawcze powstaje w miejscu, gdzie dawnej mieściła się hala sportowa uniwersytetu. Jak przyznaje uczelnia, będzie to najnowocześniejszy i najlepiej wyposażony obiekt tego typu w kraju. Znajdzie się tam m.in. sale wykładowe, pracownia tomografii komputerowej, usg czy rezonansu magnetycznego.

Dla kogo Centrum Naukowo-Badawcze?

To jedna z najważniejszych inwestycji, jaka realizowana jest na radomskim uniwersytecie na potrzeby Wydziału Medycznego i Nauk o Zdrowiu, ale nie jedyna. Druga część dawnej hali ma zostać zaadaptowana pod Centrum Symulacji Medycznej. Powstaje również Colegium Anatomicum, które będzie się mieściło w części pomieszczeń wydziału Inżynierii Chemicznej i Towaroznawstwa oraz Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu, a także części pomieszczeń Hali Technologicznej przyległej do budynku laboratoryjnego.

Centrum, jak zaznacza rzecznik uczelni, ma w pierwszej kolejności służyć uniwersytetowi, ale okazuję się, że nie tylko, bo na budowie Centrum mają również skorzystać obywatele. - Będzie służyć uczonym, badaczom, którzy będą mogli w nim prowadzić swoje badania laboratoryjne, studentom, którzy będą uczyli się jak rozpoznawać, diagnozować czy leczyć choroby. Ale oczywiście będziemy wykonywać także zlecona badania z zewnątrz – mówi prof. Dariusz Trześniowski. - Sprzęt ten jest także dla ludzi. Nie można go zamykać w odizolowanych salach i traktować go jako dobro prywatne. Uniwersytet ma służyć lokalnej społeczności, co niejednokrotnie pokazywaliśmy w dobie pandemii. Robiliśmy co było w naszej mocy, żeby pomóc miastu, regionowi, np. szyliśmy maseczki czy drukowaliśmy przyłbice, bo jesteśmy dla ludzi – podkreśla rzecznik.

Budowa Centrum Naukowo Badawczego razem z wyposażeniem ma kosztować ok. 32 mln zł. Ok. 10 mln zł pochłonie budowa Centrum Symulacji Medycznej, a 8 mln zł  budowa prosektorium.