Dariusz Różański – trener Broni Radom
- Wynik to sprawa drugorzędna, choć na pewno cieszy. Zwłaszcza cieszy to, że było sporo akcji w dobrym tempie. Brak było widać jeszcze wykończenia, ale gra ze sparingu na sparing wygląda coraz lepiej. Przed nami dwa tygodnie nasilenia tej pracy, bo przez najbliższe tygodnie będziemy grali też w środy. Gra defensywna wyglądała już dużo lepiej, niż w ostatnim sparingu z Wisłą Puławy. Widać, ze zawodnicy wyciągnęli wnioski , chociaż wiadomo, że nie ustrzegliśmy się błędów. Raz Paweł Młodziński wybronił sytuację sam na sam w pierwszej połowie. Za to uwidoczniła się ta nieskuteczność, bo można było nawet dwa razy tyle bramek zdobyć. Trzeba się cieszyć, że nie będzie poważniejszych kontuzji. Są jakieś drobne stłuczenia wynikające z walki, ale był to dobry sparing z poważnym wymagającym przeciwnikiem.















Napisz komentarz
Komentarze