We wtorek (3 grudnia) radni Prawa i Sprawiedliwości: Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz, Piotr Kotwicki, Karol Gutkowicz, Marcin Majewski i Piotr Kotwicki wybrali się na stadion i halę przy ul. Struga. Fotorelację z wizyty opublikowali na swoich profilach społecznościowych. Na zdjęciach, które udostępnili widać porozrzucane materiały, styropian, czy stojącą wodę.
„Widok, który zastaliśmy był wstrząsający! Plac budowy - wielkie wysypisko śmieci, a raczej materiałów budowlanych i innych elementów, które niestety nie zostaną już wykorzystane na budowie! Stojąca woda pod główną konstrukcją trybuny nie wróży dobrze (delikatnie mówiąc) szybkiemu zakończeniu budowy stadionu dla RKS Radomiak Radom. Na usta cisną się różne wyrazy… Gdzie jest prezydent Witkowski i MOSiR Radom? Brak zarządzania inwestycją i koordynowania prac spółek miejskich, które są zaangażowane w budowę tak ważnej inwestycji widać na każdym kroku!” - napisał na swoim profilu FB Marcin Majewski.
Z koli Piotr Kotwicki na swoim profilu napisał „mieliśmy okazję na własne oczy zobaczyć co dzieje się na placu budowy i jak miasto dba o swój majątek..”

Całą sytuację skomentował m.in. Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta Radomia, który napisał: "Nic z tych rzeczy nie jest majątkiem gminy ani spółki. Te pordzewiałe elementy to niedoszłe słupy na stadionie. Nikt za nie nie zapłacił i nikt tego nie odebrał. A tak wygląda porzucony plac budowy."
Również do całej sprawy odniósł się MOSiR: "W trakcie tej „gospodarskiej wizyty” nie zadaliście Państwo ani jednego pytania pracownikom MOSiR fotografując śmieci które nie podlegały inwentaryzacji. Pozostały na budowie jako materiały nie nadające się do użycia po spisie przeprowadzanym w lutym 2019 r." - możemy przeczytać w komentarzu pod postem radnego Piotra Kotwickiego.


































Napisz komentarz
Komentarze