Początek sezonu dla ekipy z Radomia jest fatalny. Po czterech rozegranych spotkaniach, podopieczne trenera Jacka Skroka nie mają na koncie ani jednego punktu. E.Leclerc Radomka przegrała do tej pory z BKS-em Stalą Bielsko-Biała, ŁKS-em Commerceconem Łódź, Grupą Azoty Chemikiem Police i w miniony poniedziałek z Energą MKS-em Kalisz.
Czwartkowy mecz rozegrany zostanie awansem ze względu na odbywające się w styczniu kwalifikacje olimpijskie i będzie to... pierwszy pojedynek w rundzie rewanżowej.
Siatkarki z Radomia jadą do Bielska-Białej z jednym jasnym celem - chcą wreszcie zdobyć punkty do ligowej tabeli. Ostatni mecz, z Energą MKS-em Kalisz nie poszedł po ich myśli, choć przeciwnik wydawał się być zdecydowanie w zasięgu zespołu z Radomia. E.Leclerc Radomka przegrała jednak 1:3.
- Trzeba oddzielić ten mecz z Kaliszem grubą kreską i w czwartek dać z siebie wszystko żeby w końcu wygrać. Potrzebujemy punktów i każda z nas zdaje sobie z tego sprawę. Bardzo chcemy przerwać tę złą passę - mówi Paulina Zaborowska, rozgrywająca E.Leclerc Radomki Radom.
W pierwszym meczu sezonu BKS wygrał z E.Leclerc Radomką w hali przy Narutowicza w Radomiu 3:1. Jak będzie tym razem?
Początek meczu BKS Stal Bielsko-Biała - E.Leclerc Radomka Radom w czwartek, 31 października, o godzinie 18.















Napisz komentarz
Komentarze