Start sezonu 2019/2020 nie należy do wymarzonych dla ekipy z Radomia. Po trzech rozegranych spotkaniach radomianki mają na koncie tylko dwa wygrane sety. Podopieczne trenera Jacka Skroka na inaugurację przegrały 1:3 z BKS-em Stalą Bielsko-Biała, potem w takim samym stosunku setów z mistrzyniami Polski, ŁKS-em Commerceconem Łódź, a w minioną środę, w pojedynku rozegranym awansem, z Grupą Azoty Chemikiem Police 0:3.
Poniedziałkowy rywal, czyli Energa MKS Kalisz, też nie zaczął rozgrywek dobrze. W pierwszej kolejce zespół z Kalisza przegrał z ŁKS-em 0:3, a w drugiej z drugą ekipą z Łodzi - Grot Budowlanymi, również 0:3. Drużyna prowadzona przez trenera Jacka Pasińskiego w minioną środę natomiast nie grała.
Zarówno dla E.Leclerc Radomki Radom, jak i dla Energi MKS-u Kalisz pojedynek trzeciej kolejki będzie więc szansą na pierwsze ligowe punkty w sezonie 2019/2020.
- My się musimy przede wszystkim pozbierać i zacząć grać bardziej konsekwentnie, nie momentami tylko przez całe sety i przez cały mecz - mówi Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki Radom.
Niewykluczone, że w wyjściowym składzie radomskiej ekipy zajdą zmiany w stosunku do ostatnich spotkań.
- Mamy kilka dni i musimy to sobie w gronie sztabu szkoleniowego przedyskutować i będziemy się nad tym zastanawiać co dalej zrobić - mówił szkoleniowiec po meczu z Grupą Azoty Chemikiem Police.
Początek meczu Energa MKS Kalisz - E.Leclerc Radomka Radom w poniedziałek, 28 października, o godzinie 17.30.















Napisz komentarz
Komentarze