W czwartek, 28 marca, pojawiła się informacja o tym, że Adrian Paluchowski rozwiązał kontrakt z Pogonią Siedlce. Jeden z najlepszych strzelców drugiej ligi opuścił siedlecką drużynę w związku z zaległościami finansowymi, które pozwoliły na jednostronne rozwiązanie kontraktu. Sytuację tę próbował wykorzystać Radomiak Radom. - Od razu zadzwoniłem do Adriana zapytać o to, jak wygląda jego sytuacja. Rozmawialiśmy, czy chciałby do nas dołączyć - zdradził trener Dariusz Banasik. - Taka moja rola, żeby szukać okazji - dodał szkoleniowiec "Zielonych", który dobrze zna byłego napastnika Pogoni.
31-letni snajper w tym sezonie strzelił już 13 bramek na drugoligowych boiskach. W ubiegłym roku, jako podopieczny trenera Dariusza Banasika, zanotował 12 trafień na zapleczu Ekstraklasy. Wiele wskazuje na to, że Paluchowski wróci na ten poziom rozgrywek. Poważnie zainteresowanie zawodnikiem wyraża Stal Mielec, która potrzebuje bramkostrzelnego napastnika w walce o awans do Ekstraklasy. Mówiło się także o zainteresowaniu tym zawodnikiem ze strony Widzewa Łódź. - Jeśli Adrian ma ofertę z pierwszej ligi, to zawsze lepiej, żeby z niej skorzystał niż wzmocnił ligowego rywala. Mam nadzieję, że może jednak dogada się z Pogonią i zostanie w Siedlcach - komentuje Banasik.
Pogoni przysługuje odwołanie się do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych w tej sprawie. Może ona anulować oświadczenie Paluchowskiego, który jeszcze w środę przyczynił się do zwycięstwa Pogoni nad Resovią (3:1), strzelając jedną z bramek.















Napisz komentarz
Komentarze