Rosyjski atakujący boryka się z problemami zapalenia mięśnia, lecz jego powrót na boisko powinien nastąpić już w następnej kolejce. - Max we wtorek przeszedł badania i ma zapalenie mięśnia, ale to nic poważnego. Krwiak już zniknął, w poniedziałek (4 marca, przyp. red.) wróci do treningów. Jeszcze bez mocnego ataku, ale na mecz z ZAKSĄ powinien być gotowy - powiedział Robert Prygiel, trener Cerrad Czarnych Radom.
Podobnie jest w przypadku Dejana Vincica, który ma za sobą już dwa mecze pauzy. Słoweniec przechodzi rehabilitację po urazie łydki, ale może zagrać w Kędzierzynie. - Dejan był wczoraj na badaniach i praktycznie nie ma już śladu po urazie. Przede wszystkim on sam nie czuje już bólu, więc od poniedziałku będzie mógł już biegać i skakać. Zobaczymy jak będzie się zachowywała jego łydka - komentuje Prygiel.
Mimo coraz lepszego stanu zdrowia, występ Dejana Vincica w meczu z ZAKSĄ stoi pod znakiem zapytania. - Obecność Dejana w meczu z Gdańskiem i Rzeszowem oraz w play-offach będzie dla mnie ważniejsza, dlatego poczekam jak będzie się on sam zachowywać po kontuzji - przyznaje szkoleniowiec Cerrad Czarnych Radom.
Mecz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cerrad Czarni Radom odbędzie się w niedzielę, 10 marca, o godz. 20.30. Relację LIVE z tego spotkania będzie można śledzić na portalu cozadzien.pl.
