Według nieoficjalnych informacji, MOSiR ma wkrótce wypowiedzieć umowę konsorcjum Maxto oraz ROSA-Bud w części dotyczącej budowy hali widowiskowo-sportowej. Miejska spółka ma wykorzystać zapis umowy pozwalający na jej zerwanie z winy wykonawcy, gdy opóźnienie przekroczy 30 dni. Ten termin został już przekroczony w przypadku hali, jednak jeśli chodzi o stadion, umowa wciąż będzie obowiązywała. - Nie możemy oficjalnie potwierdzić tych informacji – mówi Grzegorz Janduła, prezes MOSiR-u.
W kuluarach ciężko usłyszeć pozytywne wieści dotyczące budowy Radomskiego Centrum Sportu. Z firmą Maxto, która wcześniej była zainteresowana przejęciem i ukończeniem całości inwestycji, nie ma kontaktu. Wygląda na to, że krakowska firma „się rozmyśliła”. Problem pojawia się też w kwestii stadionu. Stalowa konstrukcja dachu jest już gotowa i opłacona, teraz trzeba ją zamontować na obiekcie przy ul. Struga 63. Tyle że póki co ma ją ROSA-Bud, a na budowie niewiele się dzieje. Ostatnio informowaliśmy, że pracownicy... udali się na urlopy.
Przypomnijmy, że termin oddania do użytku hali widowiskowo-sportowej minął 12 listopada. Od 13 listopada MOSiR nalicza wykonawcy kary w wysokości 45 tys. zł dziennie (łącznie naliczono już ponad 2,5 mln zł kar). Stadion Radomiaka ma z kolei zostać ukończony w lutym. W przypadku nieskończenia stadionu, "Zieloni" będą mieli duże problemy. W przypadku awansu do pierwszej ligi, klubowi grozi rozgrywanie meczów domowych w innym mieście, o czym szerzej pisaliśmy w artykule poniżej.















Napisz komentarz
Komentarze