Maryla Rodowicz wraca do łask wszystkich słuchaczy! Najwyraźniej starszemu pokoleniu się coś odmieniło i na powrót pokochali piosenkarkę.
Stwierdziła niedawno Rodowicz i nie da się ukryć, że jest to w stu procentach prawdą. Co to jednak zmienia w jej dotychczasowym życiu? Ano, przede wszystkim to, że teraz Rodowicz zamiast jakiś tam “psich” pieniędzy (kilkadziesiąt tysięcy polskich pesos od koncertu) – zacznie zarabiać naprawdę potężną kabąge.
Każdy z takich koncertów ma podobno kosztować około 50 tysięcy złotych – co suma summarum ma dać finalnie kwotą 2 milionów złotych. No, nie ukrywam, że za dwa miliony to mógłbym sobie życie na nowo ułożyć. Wyjechać do Ameryki, ułożyć tam Donaldowi Trumpowi życie na nowo, a potem wykarmić dzieci w Afryce.
![]()
Tak czy inaczej – to naprawdę dużo pieniędzy. Miejmy tylko nadzieję, że Rodowicz wytrzyma to szaleńcze tempo – co najciekawsze, jeżeli Rodowicz wyjechałaby za Ocean, to mogłaby liczyć na stawkę około 30 tysięcy DOLARÓW od koncertu.













