W ostatnich tygodniach radomianie powoli łapią wiatr w żagle i zaczynają punktować na parkietach I ligi. Tym razem nasza drużyna wywalczyła dwa „oczka” w domowym starciu z KSSPR-em Końskie. Emocji nie zabrakło, choć początek spotkania na to nie wskazywał.
Radomianie bardzo dobrze rozpoczęli sobotnie spotkanie i po pierwszej połowie prowadzili różnicą sześciu bramek (18:12). Niestety po zmianie stron podopieczni Mariusz Greli nie zdołali utrzymać swojej przewagi i doprowadzili do nerwowej końcówki. Na kilkanaście sekund przed końcem na prowadzeniu byli goście, ale w ostatniej akcji pewnie rzut karny wykonał Mateusz Wiak i doprowadził do remisu 28:28. W tym sezonie w rozgrywkach I ligi nie może być meczów bez rozstrzygnięcia, więc zwycięzcę wyłonił konkurs rzutów karnych. W nim minimalnie lepsi okazali się radomianie, którzy wygrali decydującą serię 5:4 i zapisali na swoim koncie czwarte zwycięstwo w tym sezonie.
W spotkaniu z KSSPR-em najlepszym strzelcem radomskiej drużyny był Grzegorz Mroczek, który zapisał na swoim koncie osiem bramek. Jedno trafienie mniej zdobył Mateusz Wiak.
Po tym zwycięstwie Klub Sportowy Uniwersytet Radom zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie radomianie rozegrają w przyszły weekend, 9 grudnia, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z wiceliderem rozgrywek AZS-em AWF-em Biała Podlaska.
KS Uniwersytet Radom – KSSPR Końskie 28:28 (18:12) k. 5:4
KS Uniwersytet: Mroczek 8, Wiak 7, Pomiankiewicz 5, Włoskiewicz 4, Kowalczyk 2, Kubajka 1, Socha 1, Kiraga, Jurgielewicz, Sulima, Markowski, Pawelec, Gruszczyński, Misalski, Baneczek, Hernik
Napisz komentarz
Komentarze