
Jak się okazało, magistrat postanowił, że MOS, który ma być rekompensatą za likwidację PG nr 9, powstanie w siedzibie Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego przy alei Grzecznarowskiego. Problem w tym, że do tej placówki chodzą dzieci upośledzone umysłowo, które mają specjalne orzeczenie z poradni psychologicznej. Zestawienie trudnej młodzieży z chorymi dziećmi wzbudziło kontrowersje wśród radnych i parlamentarzystów podczas poniedziałkowej sesji. Zdaniem wielu osób, młodzież z MOS-u będzie dokuczała uczniom z SOSW.
- Uważam, że powstanie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w budynku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego jest skandalem. W placówce przy Grzecznarowskiego uczą się dzieci z upośledzeniem umysłowym. Jeśli w jednym budynku będzie również trudna młodzież to o wypadek i nieszczęście nie będzie wcale trudno. Trzeba nie mieć serca, aby wprowadzać takie zmiany - powiedziała posłanka Solidarnej Polski Marzena Wróbel.
- Od lat mówi się, że tego rodzaju ośrodek powinien w naszym mieście powstać. Jednak, jak zwykle, diabeł tkwi w szczegółach. Połączenie MOS-u z SOSW jest wielkim błędem. Jak można łączyć dzieci niepełnosprawne z trudną młodzieżą? Ten ośrodek nigdy nie powinien powstać w tym miejscu, o którym mówią władze miasta - dodał radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Zenon Krawczyk.
- Dzieci niepełnosprawne będą oddzielone od uczniów Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii tak, aby nie dochodziło do konfliktów. Początkowo, kiedy otrzymałem propozycje utworzenia tej placówki w budynku Specjalnego Ośrodka Szkolono - Wychowawczego, miałem wątpliwości. Jednak po rozmowach ze specjalistami, doszedłem do wniosku, że jest to dobra lokalizacja. Zapewniam, że żadnemu dziecku nic złego się nie stanie - bronił pomysłu wiceprezydent Ryszard Fałek.
- Władze mówią, że dzieci niepełnosprawne będą od trudnej młodzieży oddzielone. Jak to przeprowadzić? Będzie linia demarkacyjna? A może zasieki? - zapytał radny Platformy Obywatelskiej Waldemar Kordziński.
- Tego rodzaju terminy militarne są nie na miejscu. Po raz kolejny zapewniam, że funkcjonowanie dwóch szkół w jednym budynku nie doprowadzi do żadnych konfliktów. Nawet, gdyby w przyszłości pojawiły się jakieś problemy, to mamy duże pole manewru i będziemy mogli wprowadzić zmiany. Przypominam, że o lokalizacji MOS-u akurat w tym miejscu zadecydowało to, że na terenie całego kompleksu będziemy mogli zapewnić uczniom zarówno naukę, jak i nocleg. Koszty przystosowania budynku dla potrzeb ośrodka będą minimalne. Wszystkie argumenty przemawiają za tym, aby MOS powstał właśnie w tym miejscu - zaznaczył Ryszard Fałek.
Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii ma ruszyć od 1 września 2012 roku.














