
Zieloni wprawdzie zapewnili sobie awans do II ligi, jednak przed piłkarzami Armina Tomali jeszcze dwie kolejki w lidze. O tym jak piłkarze podejdą do dwóch ostatnich meczów w lidze i o emocjach jakie panowały podczas meczu derbowego, zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu, jakiego udzielił nam pomocnik Radomiaka Radom.
Adam Kurasiewicz: Krystian powróćmy do spotkania derbowego. Warto podkreślić, że był to kolejny Twój mecz przeciwko Broni w drużynie seniorskiej. Wystąpiłeś w zeszłorocznych derbach w październiku, a w czerwcowym meczu w ubiegłym sezonie strzeliłeś nawet bramkę. W sobotnim spotkaniu wszedłeś z ławki rezerwowych w 83 minucie. Jakie słowa usłyszałeś od trenera Armina Tomali przed wejściem na murawę?
Krystian Puton (Radomiak Radom): Tak, po raz kolejny miałem tą przyjemność uczestniczenia w meczu derbowym i doceniam każdą minute spędzoną na boisku przy takiej publiczności oraz atmosferze. Co powiedział
trener gdy miałem wejść na murawę? "Krystian, jak nie ty- to już nikt!" ...a tak poważnie to nie pamiętam (uśmiech).
Bramka Marcina Figiela w ostatnich minutach derbowego meczu wprawiła w szał waszych kibiców. Powiedz jakie to uczucie grać dla fanów Radomiaka, którzy w ligowych zmaganiach, wspierali Was w każdym spotkaniu, nie zważając na to jak daleko gracie od Radomia?
Krystian Puton (Radomiak Radom): Fani Radomiaka są niesamowici, co udowodnili także w meczu z Bronią. Czuliśmy ich wsparcie przez cały sezon, a wiadomo, że radomscy kibice są naprawdę wymagający. Należał im się ten awans, który był pewny nawet w przypadku remisu, ale na pewno tak wspaniale by nie smakował, gdyby nie bramka w 93 minucie, która dała wygraną w derbach. Wieczorem odbyła się wspólna feta z kibicami, której każdy z piłkarzy nie zapomni do końca życia.
Patrzyłeś już może z ciekawości jakie drużyny czekają na Was w II lidze? Kibice Radomiaka chyba najbardziej czekają na potyczkę z Motorem Lublin.
Krystian Puton (Radomiak Radom): Ciekawie zapowiadają się mecze z Motorem, Zniczem Pruszków, również pod względem kibicowskim. Szczerze to nawet nie zaglądałem w tabele drugiej ligi, ponieważ będzie jeszcze na to czas.
Po meczu derbowym pozostają Wam teraz dwa ostatnie mecze ze Startem Otwock oraz Narwią Ostrołęka. Czy do tych spotkań podchodzicie również mocno skoncentrowani, czy może awans który już wywalczyliście sprawia, że te spotkania w pewien sposób "odpuszczacie" ?
Krystian Puton (Radomiak Radom): Na pewno zeszło z nas trochę powietrze po wygranej z Bronią. Teraz będziemy grali na większym luzie, co może wpłynąć na bardziej efektowną grę. Jednak pamiętamy o tym, że reprezentujemy Radomiaka i w każdym meczu gramy dla siebie, kibiców, oraz o prestiż.
Na koniec chciałbym zapytać, czy w przyszłym sezonie zobaczymy Krystiana Putona w zielonej koszulce Radomiaka?
Krystian Puton (Radomiak Radom): Jeśli będzie mi dane, to z dumą będę reprezentował zielone barwy Radomiaka w przyszłym sezonie.













