Stary materac, fotel, puste butelki, plastik, rozmontowane urządzenia, rozpadające się ubrania, buty, sterta papierów oraz odpady w niebieskich workach. Taki widok jawi się jadącym pociągiem pod wiaduktem przy ul. Słowackiego. Oto wizerunek miasta, w którym siła tkwi w precyzji.
Postanowiliśmy interweniować w tej
sprawie. W pierwszej kolejności zadzwoniliśmy do rzecznika Straży Miejskiej Piotra Stępnia, który poinformował nas, że za ten teren
odpowiada Zakład Linii Kolejowych. Zadzwoniliśmy do PKP w
Warszawie, z którego przekierowano nas do Działu Nawierzchni PKP w
stolicy. Stamtąd pokierowali nas Linii Kolejowych w
Skarżysku-Kamiennej. Po krótkiej rozmowie z sekretarką
przekierowano nas do specjalisty do spraw budynków i budowli
LK Zbigniewa Musiała, który powiedział, że za zaśmiecony teren
„odpowiada społeczeństwo”, a następnie kazał kontaktować się
z Sekcją Eksploatacji LK w Radomiu. Niestety, od 30 kwietnia telefon pod podanym nam numerem nie odpowiada, a ten, który widnieje na stronie www sekcji, jest błędny. I tak to wygląda. Wnioski pozostawiamy naszym czytelnikom.
Drodzy czytelnicy, jeśli znacie więcej takich miejsc - czekamy na Wasze zgłoszenia.
Przypomnijmy, że w ramach akcji organizowanej przez Straż Miejską pod hasłem ,,Posprzątajmy Radom”, udało się zebrać ponad 10 ton śmieci zalegających na kilkunastu działkach. Do wspólnego sprzątania naszego miasta przyłączyło się aż ponad 350 osób.













