
Druga odsłona zaczęła się podobnie. Jednak od momentu 7:7 to rywale odskoczyli na prowadzenie, aż (9:13). Widać było chwilowe rozprężenie u podopiecznych Wojciecha Stępnia, lecz kilka motywujących słów na czasie pobudziło zawodników (13:13). Od tego momentu zaczęła bardzo dobrze funkcjonować zagrywka, dzięki której przechodzące piłki kończyli Kocik oraz Staniec. Z zagrywką Gonciarza nie mogli sobie poradzić goście, w skutek czego nasza przewaga wynosiła już (23:19). Seta zakończyła zepsuta zagrywka Żyrardowian dając wynik (25:21)
Trzecia partia była już tylko formalnością. Od samego początku to Czarni dyktowali warunki gry (6:1). Niesieni dopingiem bardzo licznie zgromadzonych kibiców, udowodnili, że to oni są głównym faworytem do awansu do I ligi i ukazując największe mankamenty gry w drużynie gości. Radomianie pewnie pokonali Żyrardowian 3:0, a cały mecz trwał niecałą godzinę.
Jutro drugi mecz Czarnych z Żyrardowem o godz. 12 na hali Mosiru. Wstęp wolny.
Czarni Radom - Gonciarz, Ostrowski M. , Staniec, Gutkowski, Kocik, Prygiel, Filipowicz (L) oraz Surma, Górski, Skwarek, Pszenny
Galeria z meczu - patrz niżej.













