Miejscy drogowcy otworzyli oferty, które napłynęły w przetargu na wykonanie inwestycji. Zainteresowanych przebudową ul. Dzierzkowskiej i Nowogrodzkiej jest siedem firm.
Najtańszą złożył radomski Interbud - 2 miliony 513 tysięcy złotych. Najwięcej zażądała firma Unibep z Bielska Podlaskiego - 3 miliony 900 tysięcy 742 złote.
Obie ulice wybudowano w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i od tamtej pory były tylko doraźnie łatane przez drogowców. Szczególnie jezdnia ul. Nowogrodzkiej jest w opłakanym stanie, fatalne są też chodniki. W sumie przebudowane będą jezdnie i trotuary na odcinku 460 metrów.
- Przewidujemy wymianę całej infrastruktury podziemnej, czyli kanalizacji deszczowej, sanitarnej oraz sieci wodociągowej. Obie ulice będą miały nową nawierzchnię i chodniki, zbudujemy miejsca postojowe, zamontujemy także nowe oświetlenie - wylicza zakres planowanych prac Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Poprawi się również bezpieczeństwo pieszych. U zbiegu Dzierzkowskiej i Nowogrodzkiej, w pobliżu wyjścia z budynku ZUS, powstanie wyniesione skrzyżowanie. Kierowcy będą musieli więc zwolnić dojeżdżając do "zebry" przecinającej jezdnię.
- Przebudowa rozpocznie się jeszcze w czasie wakacji i potrwa do połowy listopada - informuje Dariusz Dębski.
Wstępnie szacowano, że przebudowa ul. Dzierzkowskiej i Nowogrodzkiej będzie sporo droższa. W kosztach inwestycji miały partycypować Wodociągi Miejskie, dokładając ze swojej kasy 600 tysięcy złotych. Natomiast z budżetu miasta przeznaczyło na ten cel 1,1 miliona złotych. Jeśli najtańsza oferta Interbudu będzie spełniała wszelkie wymogi i miejscy drogowcy podpiszą umowę z tym przedsiębiorstwem, to wkład miasta będzie zdecydowanie mniejszy niż zakładano.















