Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
W piątek po godz. 14 dyżurny radomskiej komendy policji otrzymał informację o pożarze domu w Wierzbicy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z Posterunku Policji w Wierzbicy. - Na miejscu zobaczyli wydobywający się z okien dym, a przed blokiem stała grupa osób, która krzyczała, że w mieszkaniu są dwie kobiety - informuje Justyna Leszczyńska z miejskiej policji w Radomiu.
Drzwi mieszkania były otwarte, a z pomieszczenia wydobywał się gęsty dym. Słychać było również głos kobiety wołającej o pomoc. - Jeden z funkcjonariuszy bez wahania wszedł do mieszkania. W tym czasie drugi wybiegł z bloku i po rusztowaniu, które było po drugiej stronie budynku, wszedł na górę i wybił szyby w oknach, dzięki czemu można było zlokalizować gdzie jest kobieta potrzebująca pomocy. Okazało się też, że w jednym z pomieszczeń na łóżku leży inna kobieta - relacjonuje Leszczyńska.
Po wyniesieniu kobiet przez funkcjonariuszy z płonącego mieszkania, młodsza została przewieziona do szpitala. Niestety nie udało się uratować starszej, 78-letniej seniorki. Natomiast dzięki interwencji policjantów życie ocaliła jej 54-letnia córka, która była zamknięta w łazience.
Do szpitala zostali też przewiezieni interweniujący policjanci.














