W sobotę wieczorem miejska hala przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu powinna wypełnić się po brzegi. Pierwszoligowi koszykarze Rosy podejmują ekipę MOSiR Krosno. Patrząc na formę obu zespołów, pozycje w tabeli – można spodziewać się łatwego zwycięstwa radomian. Trener Mariusz Karol ostrożnie jednak podchodzi do przeciwnika i zapewnia, że jego drużyna nie zamierza lekceważyć przeciwnika.
Po czterech z rzędu zwycięstwach, Rosa zajmuje trzecią lokatę w tabeli i ewentualna wygrana z Krosnem, pozwoli radomianom umocnić się w ścisłej czołówce. Nikt w szeregach Rosy nie bierze pod uwagę wpadki z Krosnem, ale rywale wzmocnili się Marcinem Salomonikiem (ostatnio ŁKS Łódź), a to już jest poważne ostrzeżenie dla radomian. Oznacza, że krośnianie nie powiedzieli w lidze ostatniego słowa i będą walczyć w Radomiu o pozytywny wynik.
W szeregach Rosy jak już pisaliśmy, atmosfera jest doskonała. Koszykarze jednak zdają sobie sprawę, że na każdą wygraną muszą się napracować i do pełnego sukcesu w postaci awansu, jest jeszcze droga daleka.
- Do meczu z Krosnem przygotowujemy się naszym normalnym cyklem. Mieliśmy okazję poznać grę przeciwnika już po okienku transferowym i trzeba przyznać, że jest to zupełnie inna ekipa, nie ta, z którą walczyliśmy w pierwszej rundzie. Mieliśmy małe kłopoty zdrowotne w tym tygodniu, ale wygląda na to, że mamy je za sobą. Chociaż gramy z jedną z ostatnich drużyn w lidze, na pewno nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. Podejdziemy skoncentrowani do tego meczu i optymistycznie patrzymy w przyszłość. Drużyna z Krosna z tygodnia na tydzień gra coraz lepiej, ale my w najbliższą sobotę nie możemy sobie pozwolić na wpadkę – mówi Mariusz Karol, szkoleniowiec Rosy.
Zapraszamy sympatyków koszykówki na mecz Rosa – Krosno. Początek w sobotę o godzinie 18 w hali MOSiR. Ceny biletów: ulgowy - 5zł, normalny - 10 zł. Nasz portal od godz. 17.50 przeprowadzi relację na żywo z tego spotkania.
