Będzie lepszy wyjazd z Malczewa i Godowa!

Na potworne nierówności i błoto po deszczach skarżyli się przede wszystkim mieszkańcy ulic Galla Anonima i Źródłowej. Po zamknięciu skrzyżowania ul. Armii Krajowej i Witkacego wielu kierowców skraca sobie bowiem drogę przez Galla i Źródłową, oszczędzając czas oraz paliwo. Ruch jest tam spory, więc pojawił się też problem w słoneczne dni - spod kół pojazdów wydobywają się tumany kurzu.

NIE DAŁO SIĘ...

Zapytaliśmy wówczas drogowców o możliwość tymczasowego utwardzeniu ulic Galla Anonima i krótkiego odcinka Źródłowej (od Galla Anonima do Idalińskiej). Skorzystaliby na tym nie tylko ludzie mieszkający wzdłuż tego nieoficjalnego objazdu, ale wszyscy mieszkańcy Malczewa.

- Korzyścią takiego rozwiązania jest to, że obie drogi nie przecinają budowanej obwodnicy, więc utwardzona nawierzchnia będzie służyć jeszcze po zakończeniu budowy obwodnicy - przekonywał pan Krzysztof, jeden z naszych stałych czytelników.

Drogowcy jednak bardzo szybko ostudzili nadzieje mieszkańców Malczewa. - Nie mamy możliwości utwardzenia ulicy Galla Anonima. Ulica ta nie ma kanalizacji deszczowej, więc jej utwardzenie spowodowałoby przyspieszenie spływu wód opadowych i zalewanie posesji - przekonywał jeszcze przed miesiącem Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

...A JEDNAK DA SIĘ!

Tymczasem pod koniec zeszłego tygodnia miejscy drogowcy ogłosili przetarg na wykonanie utwardzenia nawierzchni gruntowych ulic w rejonie budowy obwodnicy południowej.

- Czekamy na oferty od firm zainteresowanych zamówieniem. Termin składania ofert mija 1 października. Wykonawca będzie miał miesiąc od podpisania umowy na utwardzenie ulic - informuje Dariusz Dębski.

Do utwardzenia wytypowano cztery ulice: Źródłową (230 metrów), Drzymały (900 metrów), Galla Anonima (430 metrów) oraz Rolniczą (850 metrów).

Drogowcy wybiorą wierzchnią warstwę ziemi, ułożą cienką warstwę odsączającą z piasku, a następnie podbudowę z kruszywa. Gdy walce ubiją już tłuczeń, będzie on skropiony specjalnym lepiszczem. Na koniec pojawi się 5-centymetrowej grubości dywanik asfaltu. Robotnicy dostosują również wysokość studzienek kanalizacyjnych do poziomu nowych jezdni.

NASZ KOMENTARZ

Nagle można zrobić kilka rzeczy!

Miejscy drogowcy chyba nieco pogubili się w tym inwestycyjnym natłoku. Jeszcze przed miesiącem przekonywali, że nie da się oświetlić rejonu budowy obwodnicy w okolicy pętli autobusowej na Prędocinku oraz nie da się utwardzić kilku gruntowych ulic na Malczewie. W uzasadnieniach padają różne, często bardzo mało przekonujące argumenty. Aż tu nagle następuje całkowity obrót spraw i okazuje się, że da się zrobić tymczasowe oświetlenie, da się utwardzić nieformalne skróty! Cieszy tan fakt, ale jednocześnie również i smuci. Nasuwają się bowiem pytania: Czy drogowcy stracili kontrolę nad tym wszystkim? Czy ktoś planuje kwestie objazdów, oświetlenia okolic placów budów przed wbiciem pierwszych łopat? Pozostaje mieć nadzieję, że miejscy drogowcy uczą się na błędach i podczas kolejnych, dużych inwestycji unikniemy podobnych sytuacji. Zastanawia mnie jednak w czym tkwi zasługa tych zmian. Czy w presji społecznej i nacisku medialnym? Czy może pomogło zainteresowanie sprawami pewnych osób z lokalnej sceny politycznej? Tak czy owak cieszy pozytywny finał!