Jak pokazały statystyki z ubiegłego roku, kontrole pieców są potrzebne, bo ludzie są w stanie spalać dosłownie wszystko.
- Okazało się, że mieszkańcy domów, jak i właściciele drobnych zakładów często wrzucają do pieców to, co nie jest im już potrzebne. Stare meble, śmieci, odzież - to tylko część rzeczy, które zamiast do kosza trafiają do spalenia. Przypomnę tylko, że w jednej z garbarni na terenie Radomia spalano strużynę chromową, bardzo niebezpieczny i trujący odpad- mówi Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu. - Apelujemy do mieszkańców Radomia, aby nie pozostawali obojętni i w momencie, gdy zauważą czarny i gryzący dym, wydobywający się z komina, natychmiast do nas dzwonili. Patrol, który przyjedzie na miejsce, pobierze próbki popiołu do analizy.
Jeśli okaże się, że w piecu były spalane odpady, to właściciel domu lub zakładu zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Jeśli mandat nie zostanie przyjęty, strażnicy składają wniosek do sądu.
Przypomnijmy, że każdy ze strażników posiada odpowiednie upoważnienie, które daje mu możliwość kontroli pieców w domach i zakładach. Kontrola może być dokonywana od godziny 6 rano do 22.














