O utworzenie centrum stara się Stowarzyszenie im. Ojca Pio, które działa na rzecz osób dotkniętych chorobami nowotworowymi, genetycznymi, metabolicznymi oraz takimi, które nie dają możliwości wyleczenia. Budowa centrum zostanie podzielona na trzy etapy, a jego koszt wyniesie około 5 mln zł. Prace budowlane powinny ruszyć jeszcze w tym roku. W tej chwili opieką hospicjum objętych jest 27 osób: ośmioro dorosłych oraz dziewiętnaścioro dzieci w ciężkim stanie. Na pomoc mogą liczyć także rodziny, które otrzymują wsparcie psychologiczne.
Stowarzyszenie prowadzi domowe hospicjum, ale nie ma podpisanego kontraktu z NFZ, dlatego też usługi prowadzone są w formie wolontariatu. Jak informuje prezes stowarzyszenia prof. Jadwiga Panek-Lenartowicz, od początku działalności priorytetem jest budowa hospicjum stacjonarnego.

Mieszkania chronione powstaną w istniejącym już budynku jako alternatywa dla Domu Pomocy Społecznej. Utrzymanie osób w tego typu mieszkaniach jest 50 proc. tańsze niż w DPS. Jak mówi Jadwiga Panek-Lenartowicz, mieszkania będą służyć przede wszystkim osobom samotnym i niepełnosprawnym, które potrzebują wsparcia w życiu codziennym – nie potrafią 
- W Starostwie Powiatowym złożyliśmy już wszystkie dokumenty niezbędne do otrzymania zgody na rozpoczęcie inwestycji. Mamy przyrzeczenie, że w ciągu miesiąca takie pozwolenie otrzymamy - mówi prezes.

Pieniądze na utrzymanie hospicjum pochodzą m.in. ze zbiórek publicznych, sprzedaży cegiełek, z 1 proc. podatku, a także darowizn od osób prywatnych i firm.














