W sobotę (23 lutego) Broń Radom pokonała u siebie w sparingu Orlęta Radzyń Podlaski 4:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Ciupiński (32`, 70`), Chrzanowski (47`) z rzutu karnego oraz Leśniewski 56`.
MS
23.02.2013 16:02
Mecz dla gospodarzy rozpoczął się wyjątkowo źle. Już w 1 minucie Norbert Rdzanek wpakował piłkę do własnej bramki i Broń od samego początku musiała gonić wynik. Dopiero w 32 minucie Daniel Ciupiński precyzyjnym strzałem doprowadził do remisu. Pierwsza połowa meczu zakończyła się remisem 1:1, jednak to Orlęta stworzyły sobie więcej sytuacji podbramkowych i powinny ją wygrywać.
Na początku drugiej połowy ekipa z Plant wyszła na prowadzenie. W 47 minucie w polu karnym został sfaulowany Ciupiński, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Chrzanowski. W 56 minucie dobre podanie Jakuba Chrzanowskiego na piąty metr wykorzystał Leśniewski i zdobył kolejną bramkę dla Broni. W 70 minucie wynik podwyższył Daniel Ciupiński. Do końca meczu Broń kontrolowała grę i umiejętnie oddalała zagrożenie od własnej bramki. Sparing zakończył się zwycięstwem Broni Radom 4:1.
- Zwycięstwo cieszy, ale pierwsze 45 minut daje nam mnóstwo do myślenia. To była najgorsza pierwsza połowa w naszym wykonaniu odkąd jestem trenerem Broni. Szybko stracona bramka rozbiła nasze przedmeczowe założenia. Dobrze, że jeszcze w tym fragmencie meczu udało nam się doprowadzić do wyrównania. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie, na boisko wszedł drugi napastnik i nasza gra, szczególnie w ofensywie wyglądał o wiele lepiej. Po tym sparingu na pochwały zasługuje przede wszystkim Daniel Ciupiński, który zdobył dwie bramki - powiedział po meczu Konrad Główka, trener Broni.
Kolejny sparing Broń rozegra z Siarką Tarnobrzeg, której trenerem jest były szkoleniowiec drużyny z Plant - Artur Kupiec.