Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 13 grudnia 2025 00:45
Reklama

Za półtora roku wszystkie sześciolatki idą do szkół

Za półtora roku wszystkie sześciolatki pójdą już do szkoły. Sprawdzamy, jak przygotowane są radomskie podstawówki oraz jak zachowują się dzieci, które wcześniej opuszczają przedszkole.


Od 2009 roku dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy 6 lat, może być objęte obowiązkiem szkolnym na wniosek rodziców. We wrześniu 2012 r. w Radomiu do pierwszej klasy poszło 157 sześciolatków. Jednak w roku szkolnym 2014/2015 już wszystkie sześciolatki obowiązkowo zasiądą w ławach szkolnych.

Jak czytamy na Portalu Samorządowy, w latach 2009-2012 w ramach części oświatowej subwencji ogólnej, na szkolną edukację dzieci sześcioletnich, organy prowadzące szkoły otrzymały prawie 1448 mln zł. Jak przygotowane są radomskie podstawówki na przyjęcie sześciolatków do pierwszej klasy?

- Od kiedy istnieje możliwość pójścia sześciolatków do pierwszej klasy, szkoły w Radomiu są na to przygotowane. Od kilku lat dzieci młodsze uczęszczają do klas mieszanych razem z siedmiolatkami. Sześciolatki mogą iść do szkoły na prośbę rodziców, kiedy opinia pedagogiczna zrobiona w zerówce jest pozytywna i potwierdza, że dziecko jest przygotowane do nauki w pierwszej klasie. Nie będzie problemu, kiedy wejdzie obowiązek szkolny od szóstego roku życia –  mówi Leszek Pożyczka,  dyrektor Wydziału Edukacji, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Radomiu.

Zaplecze szkolne

Jak czytamy dalej na Portalu Samorządowym, w przygotowaniu zaplecza szkolnego w całej Polsce pomogły pieniądze z programu "Radosna szkoła", na który w latach 2009-2011 wydatkowano 244 mln zł. Sprawił on, że niemal 88 procent szkół podstawowych zostało wyposażonych w nowoczesne pomoce dydaktyczne, powstało 2024 zewnętrznych placów zabaw. W Radomiu również skorzystaliśmy z tych funduszy. Praktycznie wszystkie podstawówki w naszym mieście wykorzystały pieniądze z rządowego programu, dzięki czemu powstały nowe place zabaw i sale dydaktyczne (czytaj więcej TUTAJ).

Przygotowanie emocjonalne maluchów

Kwestia przygotowania klas szkolnych i nauczycieli to jedna sprawa, druga - to emocjonalne przygotowanie maluchów do pójścia do szkoły. W tej sprawie rozmawialiśmy z nauczycielką nauczania początkowego z jednej z radomskich szkół, która pragnie pozostać anonimowa.

- Mam w klasie troje sześciolatków. Uważam, że nie są one przygotowane do nauki w szkole, pomimo faktu, że opinie wystawione pod koniec zerówki były w porządku. Te dzieci nastawione są na chwalenie ich, cały czas chcą być nagradzane. Bardzo ciężko przyjmują porażki, często płaczą. Intelektualnie nie odbiegają od siedmiolatków, ale praca z nimi wymaga zajęć dodatkowych i pracy z rodzicami w domu – mówi nauczycielka. - Koleżanka po fachu miała w klasie praktycznie trzy czwarte sześciolatków, bardzo ciężko było opanować taką grupę. Dzieci w tym wieku nastawione są jednak na zabawę, nie potrafią usiedzieć w ławce. Sytuacja zmieniła się na lepsze dopiero w drugiej klasie. Ogólnie rodzice za mało czasu poświęcają dzieciom, nie czytają im, mało rozmawiają. Dzieci mają przez to mały zasób słów. Cały proces nauczania zrzucają na szkołę. A w tym wieku potrzebna jest również praca w domu, powtarzanie i utrwalanie wiedzy zdobytej w szkole jest konieczne.

Czy Wasze sześciolatki trafiły do szkoły? Jak sobie radziły? Piszcie.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama