
Mimo, że poradnia jest wyposażona w najnowocześniejsze urządzenia i sale do diagnozy, nie są one wykorzystywane.
- Od początki roku nie mamy psychiatry, który diagnozuje dzieci z podejrzeniem autyzmu – informuje Włodzimierz Guzowski, dyrektor szpitala w Krychnowicach, któremu podlega poradnia. - Poszukujemy specjalisty, jednak to nie jest takie łatwe. Osoby, które posiadają odpowiednie wykształcenie i doświadczenie, są już zajęte – dodaje dyrektor, podkreślając, że sytuacja zostanie uregulowana w ciągu kilkunastu dni. Guzowski poinformował też, że psychiatra, który będzie diagnozował dzieci, otrzyma wynagrodzenie w wysokości 5 tys. zł.
Obecnie opiekunowie wraz z dziećmi, by uzyskać diagnozę, są odsyłani do poradni w Skarżysku-Kamiennej, Warszawie czy Krakowie. W zarządzie głównym Krajowego Towarzystwa Autyzmu w Warszawie poinformowano nas, że faktycznie bezpłatna diagnoza w ramach funduszu jest przeprowadzana, jednak trzeba na nią czekać od 6 do 7 miesięcy. Dodajmy, że bezpłatna diagnoza (w Warszawie) jest przeprowadzana do drugiego roku życia dziecka.
Radomscy pacjenci są odsyłani także do prywatnych jednostek działających w naszym mieście, jednak diagnoza wiąże się z opłatą - ok. 300 zł.
Poradnia przy ul. Reja przygotowana jest również do zajęć w dziedzinie integracji sensorycznej oraz terapii zajęciowej. Sale są wyposażone w najnowszy sprzęt, jednak poradnia nie posiada specjalistów do prowadzenia tych zajęć. Obecnie w poradni pracują cztery osoby. Od września 2012 r. brakuje tu terapeuty w dziedzinie SI. Od początku roku nie ma też specjalisty do prowadzenia terapii zajęciowej.
Dlaczego specjaliści odeszli?
- Po prostu skończyła im się umowa, a nie chcieli jej przedłużyć. Zapewne znaleźli lepszą pracę - tłumaczy Guzowski.Czy i kiedy pojawią się w ośrodku nowi specjaliści?
- Nasza praca jest uzależniona od kontraktu z NFZ. Obecnie nasi pracownicy wykorzystują kontrakt w 100 proc. Jednak jesteśmy w trakcie pertraktacji, by został on powiększony. Dlatego dopóki nie dowiem się, że mam na to pieniądze, nie zatrudnię dodatkowych specjalistów – mówi Guzowski, dodając, że najprawdopodobniej już w lutym dowiemy się, czy kontrakt z NFZ został powiększony.














