Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 19 grudnia 2025 06:17
Reklama

Czy pacjent szpitala w Krychnowicach sam się podpalił?

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę 20 stycznia w radomskim szpitalu w Krychnowicach - pacjent palił się w szpitalnej toalecie. Uratowała go pielęgniarka. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.


- W godzinach południowych, kiedy tradycyjnie zbiera się pacjentów na stołówkę na obiad, jeden z nich wyszedł do toalety. Po chwili personel usłyszał krzyk innego swojego podopiecznego, który zaalarmował, że w toalecie pali się mężczyzna. Natychmiast pobiegła tam jedna z pielęgniarek, która przy pomocy naczynia z wodą ugasiła płomienie. Wezwała lekarzy dyżurnych, którzy udzielili pierwszej pomocy pacjentowi. To starszy mężczyzna, ma ponad 70 lat.  Karetka pogotowia przewiozła go do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. Dziś (22 stycznia) lekarze ze Śląska planowali wykonać przeszczep skóry - informuje Włodzimierz Guzowski, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Krychnowicach.

Nie wiadomo, jak doszło do podpalenia. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.
- Prawdopodobnie pacjent podpalił się sam, ale to trzeba ustalić. Tuż po wypadku do szpitala przyjechał radomski prokurator i rozmawiał z poszkodowanym mężczyzną. Wiemy, że pacjent miał przy sobie zapalniczkę - mówi Guzowski.

Dyrektor szpitala w Krychnowicach zapowiedział wewnętrzne dochodzenie, jak mogło dojść do tego wypadku.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama