Polak potrafi! Studenci i na ten problem znaleźli rozwiązanie. Nagminne zgłaszali zgubienie dokumentu - dlatego koło czerwca i lipca w gazetach pojawiają się dziesiątki ogłoszeń o zgubionych legitymacjach, z których potem studenci i tak swobodnie korzystali.
Czy jednak żacy muszą uciekać się do oszustw? Oczywiście że nie!
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 14 września 2011 r. "prawo do posiadania legitymacji studenckiej mają studenci do dnia ukończenia studiów, zawieszenia w prawach studenta lub skreślenia z listy studentów, zaś w przypadku absolwentów studiów pierwszego stopnia — do dnia 31 października roku ukończenia tych studiów”.Jak podsumowała Sylwia Taha z biura prasowego Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego: - Z treści rozporządzenia wynika zatem, że absolwent studiów I stopnia ma prawo do posiadania legitymacji studenckiej do 31 października roku, w którym ukończył te studia.
Mimo, że ustawa umożliwia studentom posiadanie i korzystanie ze zniżek, rzeczywistość wygląda inaczej. W dziekanatach jakby nie słyszeli o rozporządzeniu.
Skontaktowaliśmy się z trzema radomskimi uczelniami. W dziekanacie Wydziału Ekonomicznego Politechniki Radomskiej usłyszeliśmy: – Studenci składają legitymacje po obronie licencjata bądź przy odbiorze dyplomu.
Podobną informację uzyskaliśmy w dziekanacie Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu. W Wyższej Szkole Nauk Społecznych i Technicznych sytuacja wygląda podobnie, ponadto poinformowano nas, że studenci mają obowiązek odebrania dyplomu do 30 dni po egzaminie licencjackim. Tak więc jeśli student obronił pracę licencjacką w czerwcu, musi odebrać dyplom, co z tym idzie oddać legitymację w lipcu.
Co innego usłyszeliśmy na Uniwersytecie Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie.
- Faktycznie, zgodnie z ustawą nie możemy zabierać studentom legitymacji. Osoby, które już w tym roku podejdą do obrony prac dyplomowych będą ją posiadać do końca października. Poinformowaliśmy pracowników o tych zmianach i oczywiście UMCS będzie postępował zgodnie z ustawą - zapewniła nas Aneta Śliwińska z biura prasowego UMCS.














